Czy Stelmetowi BC grozi wykluczenie z rozgrywek ligowych?
Kiedy szefostwo Stelmetu oświadczyło, że podpisał umowę i będzie grał w Pucharze Europy przez trzy najbliższe lata nikt nie przypuszczał że wywoła to burzę.
Przypomnijmy. Spółka zarządzająca rozgrywkami Euroligi i Eurocupu w przyszłym sezonie postanowiła zmniejszyć liczbę zespołów grających w Eurolidze do 16, a pozostałe silne ekipy zaprosić do Pucharu Europy. FIBA zgodziła się na prowadzenie przez spółkę Euroligi ale powołała Ligę Mistrzów. Terminarz jej rozgrywek ma być dostosowany do eliminacji mistrzostw Europy, a mecze mają się odbywać nie jak dotąd po sezonie, a w jego trakcie. W Lidze Mistrzów mają grać zespoły nie na zasadzie zaproszenia, ale te, które zajmą najwyższe pozycje w swoich ligach.
Szefostwo Stelmetu wydając oświadczenie wspomniało że klub miał też ofertę z FIBA, ale w komunikacie zabrakło informacji, że wybranie Pucharu Europy może mieć konsekwencje dla klubu i reprezentacji. O tym można się dowiedzieć z komunikatu wydanego przez PZKosz.
Czytamy w nim: 25 marca Polska Liga Koszykówki poinformowała kluby grające w naszej ekstraklasie o decyzji zarządu FIBA Europe. Mowa w niej była o ewentualnym wykluczeniu reprezentacji seniorów z rozgrywek międzynarodowych, jeśli w ligach podległych federacji znajdą się kluby, które zdecydują się w przyszłym sezonie na występy w rozgrywkach organizowanych przez prywatną firmę Euroleague Commercial Assets. W piątek 15 kwietnia FIBA Europe przesłała do PZKosz i PLK korespondencję, w której poprosiła o wyjaśnienie do środy 20 kwietnia udziału Stelmetu BC Zielona Góra w rozgrywkach ECA. FIBA Europe od nowego sezonu organizować będzie rozgrywki Koszykarskiej Ligi Mistrzów. Uważamy, że organizator rozgrywek Euroligi i Eurocup zmierza do zmarginalizowania narodowych lig oraz występuje przeciwko rozgrywkom międzynarodowym na poziomie seniorskim.
W międzynarodowych rozgrywkach klubowych powinny występować drużyny, które awans wywalczą w drodze rywalizacji sportowej, a nie za pośrednictwem zaproszeń gwarantowanych na kilka lat. Decyzja Stelmetu BC Zielona Góra o grze w Eurocupie zagraża polskiemu dobru narodowemu, czyli polskiej reprezentacji narodowej oraz rozgrywkom polskiej ligi. Dlatego też Prezes Polskiej Ligi Koszykówki Marcin Widomski przedstawił w dniu 6 kwietnia, dwa dni przed informacją prasową o podpisaniu przez Stelmet BC umowy z ECA, stanowisko PLK i Polskiego Związku Koszykówki w tej sprawie Przewodniczącemu Rady Nadzorczej Stelmetu BC Zielona Góra panu Januszowi Jasińskiemu. A 14 kwietnia, po ogłoszeniu na forum publicznym decyzji, wysłał do prezesa Stelmetu BC pana Jerzego Kotarskiego oficjalne pismo, w którym poinformował po raz kolejny o możliwych konsekwencjach decyzji w przypadku gry polskiego klubu w Eurocupie. Prezes Widomski zaprosił Prezesa Kotarskiego na spotkanie w dniu 19 kwietnia, którego celem będzie przedyskutowanie sytuacji związanej z uczestnictwem Stelmetu BC w rozgrywkach organizowanych przez prywatną firmę ECA i ewentualnych konsekwencjach dla polskiej koszykówki z tym związanych. PZKosz i PLK wyrażają nadzieję na wypracowanie formuły, która będzie służyć polskiej koszykówce.
Równie dobrze mogę powiedzieć: - To się wycofajcie z FIBA!
Z oświadczenia wynika, że klub podejmując decyzję o przystąpieniu do Pucharu Europy właściciel klubu był powiadomiony o konsekwencjach jakie mogą czekać na Stelmet. Co na to Janusz Jasiński? - Grupa panów wypowiedziała wojnę koszykówce - powiedział szef rady nadzorczej. - Mam nadzieję, że to się jakoś wyprostuje i pójdzie po rozum do głowy. Myślę że w Warszawie dojdziemy do porozumienia. Nie możemy być jednak szantażowani tym, że mamy wybierać czyje dobro jest większe: Polski, Zielonej Góry, czy kibiców. Jak mi się wydaje nie powinniśmy być poddawani takiemu sondażowi bo to jest po prostu niemoralne. Takie mówienie, że występujemy przeciwko dobru narodowemu jest smutne. Działaniem przeciwko dobru narodowemu jest to że gra u nas pięciu reprezentantów i to oni będą trzonem reprezentacji. Jeżeli dzięki nam taki diament jak Mateusz Ponitka mogł być dzięki występom w pucharze dostrzeżony przez najlepszych to można zaklinać rzeczywistość. Warto jednak zobaczyć że przez kilka lat to Stelmet ciągnie tą ligę. To my podnosimy poziom koszykówki.
Mamy podpisaną umowę z Eurocupem. Równie dobrze mogę powiedzieć: To się wycofajcie z FIBA! Jeśli słyszę że byliśmy ostrzegani przed podpisaniem umowy na grę w Eurocupie to pytam: jakie znaczenie ma to kto kiedy i kogo ostrzegał? W dzisiejszym regulaminie PLK n ie ma zapisu o zakazie gry w europejskich pucharach, a tym bardziej w tych do których liga sam nas desygnowała i co jest kuriozalne sama ma w niej udziały! Myślę, że wszyscy się trochę zagalopowali. Coś takiego grozi schizmą w koszykarskiej Europie i to nie tylko w rozgrywkach ligowych, ale także narodowych. Nie wyobrażam sobie żeby 12 reprezentacji zostało wykluczonych z mistrzostw Europy, tylko to będzie to kadłubkowa impreza. Tym bardziej, że - a wiem to z dobrych źródeł - i Francuzi i Niemcy też mają podpisane umowy z Eurocupem.
4 sezony Stelmet występuje w europejskich pucharach. W tym czasie klub wyrobił sobie solidną markę
Moim zdaniem gdybym był prezesem związku to bym powiedział że w interesie Polski jest występ pięciu zespołów w europejskich pucharach i niech każdy startuje w takich jakie mu się podobają i na jakie jego stać. To jest działanie w kierunku dobra koszykówki i żadne wykluczenie z rozgrywek nie powinno mieć miejsca. Na naszą suwerenną decyzję jeden i drugi prezes nie mają wpływu. Jeśli nas wykluczą z rozgrywek PLK to odpowiedzmy sobie sami jak to zostanie odebrane w Polsce. Co zrobimy jak nas wykluczą? To będziemy myśleć co dalej. Do tej pory zawsze znajdowaliśmy wyjście z trudnych sytuacji. Jedno jest pewne. Nikt mi nie powie że coś takiego jest robione dla dobra polskiej koszykówki.