Czy ścieżka rowerowa będzie większa?
Po stronie Bytomia są kilometry nowego asfaltu, z którego chętnie korzystają rowerzyści. Problemy zaczynają się na granicy z gminą wiejską...
Ze niedawnego scalania rolniczych gruntów w Bytomiu Odrz. najbardziej cieszą się... rowerzyści. Ponad cztery km asfaltu wylanego w stronę Tarnowa, ciągnącego się jeszcze dalej w stronę Traktu Pruskiego, to prawdziwa mekka lokalnych miłośników jednośladów. Tym sposobem gmina nie wydając ani złotówki (wszystko sfinansowała Unia) upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu. - My codziennie tędy jeździmy, bo jest naprawdę pięknie - opowiada pani Elżbieta Szuba, która wraz z mężem Ryszardem wybrała się niedawno na przejażdżkę wspomnianą trasą. - A do Kiełcza tędy dojadę? - pytam. - Pod Kiełcz. Bo brakuje tam kładki.
Tylko jest powalone drzewo - precyzuje pan Ryszard. I tu dochodzimy do sedna problemu, bo wspomniana trasa jest popularna, ale niestety, niekompletna. O ile od strony gminy Bytom Odrzański wszystko gra, tak gminę Nowa Sól czeka jeszcze sporo pracy. Czy i kiedy to się zmieni? - Ta kładka na rzeczce Biała Woda będzie robiona w tym roku i będzie to realizował powiat razem z gminą - deklaruje szefowa gminy wiejskiej, Izabela Bojko. Pozostaje kwestia drogi. - Mi brakuje tam dokładnie kilometra i stu metrów by mieć takie dobrodziejstwo, jak po stronie Bytomia Odrz. To jest moje marzenie - wzdycha wójt Bojko. - Myślę, że w tym roku, przy montowaniu budżetu na przyszły rok, będziemy to uwzględniać - dodaje.