Czy przychodnia Citomed odmówiła pacjentowi pomocy?
- Wcześnie rano próbowałam zapisać chore dziecko do lekarza, a rejestracja odesłała mnie na pomoc świąteczną - twierdzi pacjentka z Lubicza.
Jest słowo przeciwko słowu. Kierująca Przychodnią Citomed z Lubicza zapewnia, że doszło do nieporozumienia, z kolei pacjentka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), że sprawę relacjonuje rzetelnie.
Według jej relacji było tak: Bardzo zależało jej na wizycie, więc zadzwoniła do przychodni krótko po godz. 7 gdy ruszyły zapisy do lekarza.
- Usłyszałam, że pediatry nie ma i nie będzie, a jedyne 4 miejsca w zastępczej przychodni Citomedu przy ul. Rakowicza w Toruniu już się rozeszły i mam po godz. 18 udać się na pomoc popołudniową do szpitala zakaźnego - twierdzi.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień