Gdy talibowie przejęli władzę w Afganistanie, tysiące ludzi postanowiło opuścić swoją ojczyznę. Wielu z nich koczuje na granicy polsko-białoruskiej. Pytamy radnych sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, czy Polska i nasz region powinny przyjąć uchodźców z Afganistanu.
Zobacz wideo. Uchodźcy koczują na granicy polsko-białoruskiej. Organizacje pozarządowe apelują o pomoc dla nich
Stanisław Pawlak, radny województwa kujawsko-pomorskiego z Klubu KO
Coraz więcej osób próbuje wydostać się z Afganistanu. Czy Polska, w tym nasz region, powinny przyjąć uchodźców?
Uważam, że należałoby przyjąć tych ludzi z myślą o tym, że w najbliższym czasie oni sobie jakoś ułożą życie. Ale nie może być tak jak teraz: wojska białoruskie napierają, by uchodźcy przechodzili do Polski, a granica na długości 100 km jest w zasiekach i wzmocniona wojskiem. Ci ludzie są między młotem a kowadłem. Nie mogą się cofnąć i nie mają dalej przejścia. To nie jest rozwiązanie problemu. Ludzie pozostawili w Afganistanie majątki, rodziny i uciekają, bo się boją, bo nie wiadomo, czy będzie lepiej.
Jak w takim razie rozwiązać problem na granicy białoruskiej?
Uważam, że Unia Europejska powinna w tej sprawie zabrać głos i to szybciej niż zwykle bywa, bo niestety działania unijne w różnych sprawach trwają często bardzo długo, a tu liczy się każda godzina. To jest granica nie tylko naszego kraju, lecz całej Unii Europejskiej. Władze Unii powinny wspólnie z władzami Polski zająć stanowisko. Uchodźcy muszą znaleźć inne miejsce, bo w przeciwnym razie czeka ich niejasna przyszłość. Problemy te powinny być od paru dni rozwiązane. Wcześniej powinna być reakcja, nie na zasadzie muru, weta, tylko na zasadzie pomocy i współdziałania. Ci ludzie mają kłopoty życiowe nie z własnej winy, tylko z powodu sytuacji w kraju.
Tu muszą pojawić się działania międzynarodowe we współpracy władz polskich.
Kogo powinniśmy przyjąć, czy tylko osoby z wizami humanitarnymi?
Do tej pory zostało wydanych kilkadziesiąt wiz. To jest garstka problemu. Byliśmy z tymi ludźmi tam, w Afganistanie, Polacy walczyli, ginęli. Skoro byliśmy z nimi wtedy, dlaczego nie jesteśmy z nimi tu i teraz? Co się zmieniło w międzyczasie? Wtedy nastąpiła jednoznaczna ocena sytuacji, że musimy im pomóc. Trzeba mieć ciągłość działania.
Wojciech Jaranowski, radny województwa kujawsko-pomorskiego z klubu PiS
Czy Polska, w tym województwo kujawsko-pomorskie, powinny przyjąć uchodźców z Afganistanu?
Trudno mi w tej chwili powiedzieć, trzeba by się nad tym dobrze zastanowić, żebyśmy nie wylali dziecka z kąpielą. Oczywiście te osoby, które dostaną wizę humanitarną, jak najbardziej powinniśmy przyjąć. Natomiast co do masowej migracji należałoby się zastanowić, bo może to rodzić bardzo poważne konsekwencje. Nie możemy przyjąć na dziko osób. Muszą to być osoby z wizami humanitarnymi.
Na granicy polsko-białoruskiej koczują setki uchodźców. Co należy zrobić w tym przypadku?
Problem na granicy niewątpliwie jest. Białoruś w tym uczestniczy. Będzie zamieszanie, możliwe, że prezydent Białorusi na złość Polsce będzie przepuszczał uchodźców. Będziemy musieli temu zaradzić, bo nie może być niekontrolowanego przepływu imigrantów.
Jak w praktyce mogłoby wyglądać przyjęcie uchodźców z Afganistanu?
Polska jest krajem tolerancyjnym. Wiele osób przybywających do naszego kraju czy to z Afryki, czy z Azji, otrzymuje obywatelstwo. To jest zupełnie normalne. Ale to nie może być dzika, masowa imigracja do Polski. Musimy to kontrolować. Brak kontroli może rodzić poważne konsekwencje takie jak na Zachodzie, w Belgii czy we Francji. Muszą zostać podpisane porozumienia międzynarodowe i przede wszystkim w pierwszej kolejności powinniśmy przyjąć osoby, którym zagraża tam niebezpieczeństwo, te, które otrzymają wizy humanitarne. Zobaczymy, czy w ogóle będzie jakiś problem. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że masowej imigracji wcale nie będzie. Różne są opinie na ten temat. Część osób twierdzi, że społeczeństwo afgańskie może się pogodzić z rządami talibów. Na pewno Polska i nasze województwo nie powinny przyjmować uchodźców na dziko. Jak najbardziej jestem za tym, aby osobom, które mają wizy humanitarne przyznane przez rząd, pomóc osiedlić się w naszym województwie, ale na razie tylko takim.