Czy podanie do publicznej wiadomości wizerunków gwałcicieli i pedofilów przez ministra sprawiedliwości to dobry pomysł?

Czytaj dalej
Fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Małgorzata Froń

Czy podanie do publicznej wiadomości wizerunków gwałcicieli i pedofilów przez ministra sprawiedliwości to dobry pomysł?

Małgorzata Froń

Czy podanie do publicznej wiadomości wizerunków gwałcicieli i pedofilów to dobry pomysł? Zapytaliśmy o to Joannę Frydrych z Platformy Obywatelskiej i Krystynę Wróblewską z Prawa i Sprawiedliwości.

Rejestr przestępców seksualnych dostępny jest w internecie na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.
Piotr Smolińśki/Polska Press Joanna Frydrych, PO

NIE

Joanna Frydrych, poseł Platformy Obywatelskiej
Z początkiem 2018 roku Ministerstwo Sprawiedliwości uruchomiło Rejestr Przestępstw na Tle Seksualnym. Podkreślę, że powstały dwa rejestry: jeden publiczny i drugi zamknięty, przeznaczony m.in. dla pracodawców zatrudniających osoby do pracy „związanej z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi”. Na te osoby, pod rygorem kary, nakłada się obowiązek sprawdzania przyszłego pracownika.

Argumenty obu posłanek przeczytasz w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Froń

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.