Czy na wózku można wjechać do lekarza? Niby tak. Ale jak kółka zabłocone, to już nie
- Lekarz nie wpuścił mnie do gabinetu, bo bał się zabłoconych kół wózka - mówi Czytelniczka. W przychodni usłyszeliśmy, że błoto na kołach to raz, a dwa - gabinet jest... za mały.
- Jest mi potwornie przykro. Jeszcze nigdzie tak nie zostałam potraktowana - mówi Julia Grande. Jest osobą niepełnosprawną, choruje na rdzeniowy zanik mięśni i porusza się na wózku inwalidzkim. W zeszłym tygodniu wybrała się do swojego lekarza rodzinnego do przychodni przy ul. Gwiaździstej. - Na miejscu okazało się, że nie mogę wjechać do gabinetu. I to nie dlatego, że wózek nie mieścił się w progu. Nie! Usłyszałam, że koła mam brudne. A ponieważ taka sytuacja zdarzyła się już po raz któryś, nie wytrzymałam, musiałam o tym poinformować gazetę
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień