Czy automatyka może wygrać z demografią?
Ostatnio w wielu miejscach musiałem odpowiadać na pytania dotyczące skutków automatyzacji. Moi rozmówcy wyrażali obawy, że automaty zabiorą nam pracę i spowodują masowe bezrobocie.
Dzisiaj chciałbym wrócić do tych pytań, ale spojrzeć na nie z nowego punktu widzenia. Bowiem drugim „dyżurnym” powodem do zmartwień różnych czarnowidzów jest demografia. Polska w najbliższych latach zacznie się szybko starzeć, ale w niektórych wysoko rozwiniętych państwach proces ten rozpoczął się już kilkanaście lat temu. Liczba osób w wieku powyżej 50 czy 60 lat życia jest tam znacznie większa, niż dawniej, a z kolei liczba ludzi w wieku produkcyjnym nieustannie maleje. Coraz więcej ludzi pyta więc z obawą:
Kto zapracuje na nasze emerytury?! Otóż wydaje mi się, że połączenie tych dwóch źródeł obaw pozwala nam optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Tak jak w matematyce - dwa minusy dają razem plus. Na skutek zmian demograficznych ubywa rąk do pracy, natomiast rośnie liczba tych, którzy potrzebują wyników tej pracy w postaci odpowiedniej produkcji - żywności, ubrań, artykułów gospodarstwa domowego, leków i sprzętu medycznego, mieszkań, pojazdów itp.
Gdyby nie było automatyzacji, groziłby nam kryzys: głód i niedobór wszystkiego. Ale mamy wszak automaty, roboty, sztuczną inteligencję. Mamy maszyny, które mogą wykonywać pracę za nas, w dodatku z reguły sprawniej i wydajniej.
Więc pozwólmy im na to. Niech to roboty wytwarzają dla coraz liczniejszej grupy ludzi po 50 roku życia te wszystkie dobra, których nie zdoła wytworzyć wciąż malejąca liczba osób w wieku produkcyjnym - od 20. do 50. roku życia!
Czy nie jest to jednak wyłącznie tzw. pobożne życzenie? Otóż nie! Potwierdzają to wyniki badań naukowców z MIT - D. Acemoglu i P. Restrepo. Założyli oni, że negatywne skutki starzenia się społeczeństw powinny być uchwytne liczbowo, bo proces ten trwa już około 20 lat. Porównali więc dla większości państw świata dwa trendy: jak szybko rośnie odsetek ludzi po pięćdziesiątce w stosunku do ludzi młodszych i jak zmieniał się w tych państwach PKB (czyli wartość wytworzonych towarów i usług) w latach 1990-2015.
I okazało się, że szybciej bogacą się te kraje, w których ludzie się szybciej starzeją!
Ta korelacja nie oznacza związku przyczynowego. Nie dlatego kraje się bogacą, że ludzie się starzeją, ale wydłużenie życia i wzrost wydajności mają wspólną przyczynę: Dobrobyt!
Dobrobyt sprzyja zarówno lepszemu zdrowiu społeczeństwa, jak i zwiększonej automatyzacji. Co więcej - ludzie starzy chętnie oszczędzają. Odróżnia ich to od młodzieży, skłonnej szybko wydać wszystko, co zarobi. A suma oszczędności społeczeństwa daje kapitał, który może wspierać innowacje, w tym także automatyzację.
Nie martwmy się więc, że roboty zabiorą nam pracę. One zarobią na nasze emerytury!