- Czujemy się oszukani. Nie tak miało być. Umowę podpisaliśmy na trzy lata - mówi Katarzyna Zambroziewicz. Co się stało na cyplu w Jodłowie?

Czytaj dalej
Fot. Nadesłane
Eliza Gniewek-Juszczak

- Czujemy się oszukani. Nie tak miało być. Umowę podpisaliśmy na trzy lata - mówi Katarzyna Zambroziewicz. Co się stało na cyplu w Jodłowie?

Eliza Gniewek-Juszczak

– Czujemy się oszukani, jako lokalni przedsiębiorcy. Mamy wielki żal do pani wójt. To było nasze jedyne źródło dochodu – mówi Katarzyna Zambroziewicz. Wójt wyjaśnia, że była zmuszona do zerwania umowy. Urząd marszałkowski zrobi kontrolę, ale jest epidemia.

Cypel w Jodłowie, w gm. Nowa Sól to atrakcyjne miejsce do rekreacji nad Jeziorem Tarnowskim Dużym. Dzięki unijnej dotacji stanęła wieża widokowa, są nowe pomosty, ścieżka edukacyjna i m.in. ławeczki. Mieszkańcy okolicy, a nawet ze Sławy i Głogowa już wcześniej lubili tutaj przyjeżdżać na plażę.

Gastronomia nad jeziorem

W ubiegłym roku właścicielka firmy Bajko Party Katarzyna Zambroziewicz zawarła z gminą umowę na użyczenie terenu na trzy lata.

– Prowadziliśmy działalność gastronomiczną. Oferowaliśmy lody, napoje. Oprócz tego organizowaliśmy pikniki i animacje. Podobną umowę zawarła też druga firma, która zajmowała się sprzedażą ryb – opowiada pani Katarzyna.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Eliza Gniewek-Juszczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.