- Czujemy się oszukani. Nie tak miało być. Umowę podpisaliśmy na trzy lata - mówi Katarzyna Zambroziewicz. Co się stało na cyplu w Jodłowie?
– Czujemy się oszukani, jako lokalni przedsiębiorcy. Mamy wielki żal do pani wójt. To było nasze jedyne źródło dochodu – mówi Katarzyna Zambroziewicz. Wójt wyjaśnia, że była zmuszona do zerwania umowy. Urząd marszałkowski zrobi kontrolę, ale jest epidemia.
Cypel w Jodłowie, w gm. Nowa Sól to atrakcyjne miejsce do rekreacji nad Jeziorem Tarnowskim Dużym. Dzięki unijnej dotacji stanęła wieża widokowa, są nowe pomosty, ścieżka edukacyjna i m.in. ławeczki. Mieszkańcy okolicy, a nawet ze Sławy i Głogowa już wcześniej lubili tutaj przyjeżdżać na plażę.
Gastronomia nad jeziorem
W ubiegłym roku właścicielka firmy Bajko Party Katarzyna Zambroziewicz zawarła z gminą umowę na użyczenie terenu na trzy lata.
– Prowadziliśmy działalność gastronomiczną. Oferowaliśmy lody, napoje. Oprócz tego organizowaliśmy pikniki i animacje. Podobną umowę zawarła też druga firma, która zajmowała się sprzedażą ryb – opowiada pani Katarzyna.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień