Człowiek tonie w ciszy, którą pies może usłyszeć

Czytaj dalej
Fot. Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka

Człowiek tonie w ciszy, którą pies może usłyszeć

Małgorzata Chojnicka

Zaczęło się od trzech psów: Alexa, Fraszki i Frajdy. - Teraz mamy 16 aktywnych psów - mówi Dorota Sykuła. Od trzech miesięcy przy Lipnowskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym działa, jako jedna z nielicznych w Polsce, sekcja psów ratowniczych.

Przewodnicy są nie tylko z okolicznych miejscowości, ale i odleglejszych miejsc, jak Konin czy Rumia - mówi Dorota Sykuła, kierownik sekcji.

Ostatnio lipnowska sekcja zorganizowała warsztaty pracy wodnej dla psów ratowniczych, które cieszyły się dużym zainteresowaniem. Wzięli w nich udział nie tylko członkowie sekcji ze swoimi psami, ale również osoby i psy, które przyjechały do Skępego z wielu odległych miejsc w Polsce.

Można było podziwiać pracę przedstawicieli ras predysponowanych do pływania. Obok nowofundlandów i landseerów, które mają palce połączone błoną i są wytrawnymi pływakami, szkoliły się też labradory, berneńskie psy pasterskie, owczarki niemieckie, a nawet border collie czy… pudel. - Pies sprawdza się do patrolowania wody, bo instynktownie wyczuwa niebezpieczeństwo - wyjaśnia Dorota Sykuła. - Człowiek tonie w ciszy i ratownik może takiej osoby w porę nie zauważyć. Pies wychwyci ją natychmiast. Nasze szkolenia są w stu procentach pozytywne, co oznacza, że nie stosujemy przemocy ani przymusu i staramy się być partnerem dla psa. Pływamy razem z nim i pokazujemy, o co nam chodzi.

Skok do wody

Psy na Jeziorze Wielkim Sępskim podczas warsztatów szkoliły się na trzech stanowiskach; były czynne jednocześnie. Skakały m.in. do wody z platformy przytwierdzonej do skutera. To trudne zadanie, bo już samo utrzymanie równowagi przysparza problemów, a wykonanie polecenia do końca polega na podjęciu tonącego.

Psy ćwiczyły wsiadanie do łodzi motorowej, z której patrolowały wodę. Z niej też skakały - same lub razem z przewodnikiem. Holowały tonącego samodzielnie lub wspólnie z przewodnikiem, który chwytem ratowniczym holował pozoranta, a sam wspierał się na własnym psie.

Więcej na temat szkolenia oraz zdjęcia - w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 54% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Chojnicka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.