Rozmowa z Tadeuszem Piersiakiem, od 1 stycznia nowym dyrektorem Muzeum Częstochowskiego.
Muzeum Częstochowskie to kilka placówek. Bardzo różnorodnych. Od Rezerwatu Archeologicznego na Rakowie do Multicentrum Zodiak w parku podjasnogórskim. Czy myśli pan o zmianie struktury muzeum?
Muzeum Częstochowskie jest najstarszą placówką naszej kultury w mieście. Nie może podlegać rewolucji. Jest to struktura nienaruszalna w jej zrębach. Może i powinna jednak podlegać drobnym przekształceniom, ewolucji.
Rozmawiamy w tak zwanej Popówce, gdzie jest dyrekcja Muzeum Częstochowskiego. Wcześniej było tu Muzeum Pielgrzymowania, w którym można było zobaczyć między innymi, jak ubierali się pielgrzymi wybierający się do Composteli. Dzisiaj jest tu muzeum sztuki XIX i XX wieku, z obrazami między innymi Malczewskiego, Axentowicza, grafikami Kantora.
Na pewno nie będziemy wracać do Muzeum Pielgrzymowania. Oczywiście w takim mieście jak Częstochowa można organizować wystawy tematyczne o pielgrzymowaniu. Ale pod warunkiem, że moglibyśmy je organizować razem z innymi ośrodkami pielgrzymkowymi. A to po prostu dużo kosztuje - transport, koszty wypożyczenia. Pielgrzymowanie ludzi w świecie, Europie, przedstawione w formie ekspozycji, może być ciekawe, ale taka wystawa nie może się ograniczać do jednego sanktuarium.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień