Często nie mają prądu!
Przerwy w dostawie energii w Przełazach trwają od kilkunastu sekund nawet do kilku godzin. Jest to bardzo uciążliwe. Zwłaszcza w sezonie!
- Potrzeb mamy całe mnóstwo. Począwszy o naprawy drogi, przez budowę chodnika na parkingach kończąc. Czujemy się trochę pomijani przy wszelkich planowanych inwestycjach mówią nam mieszkańcy Przełaz. W tym momencie robi się ciemno. - Wyłączyli prąd? - pytamy. - To normalne, odpowiadają bez większego zdziwienia mieszkańcy, tłumacząc, że przerwy w dostawie energii są bardzo częste. - Raz trwają sekundy, raz minuty, a niekiedy i godziny - dodają.
O ile, ze względu na specyficzne położenie wsi - przy jeziorze i pomiędzy lasami - są przyzwyczajeni, że prądu nie ma po silnych wiatrach czy burzach, o tyle wyłączenia zdarzają się także w pogodne dni. Taki też był w trakcie naszego pobytu. - Często zdarza się to rano. Jest kilka osób, które prowadzą działalność gospodarczą. Jesteśmy miejscowością turystyczną, więc w sezonie liczymy na zarobek. Tymczasem, gdy wyłączą prąd nie możemy na przykład sprzedać danego towaru, bo kasa fiskalna nie działa - zaznaczają.
Zdaniem mieszkańców ich próby kontaktu z dystrybutorem energii były bezskuteczne. Odpowiadał im automat. O komentarz zwróciliśmy się do grupy Enea. Jak wyjaśnił nam Mateusz Gościniak, specjalista ds. promocji i informacji, w ostatnich czterech miesiącach w Przełazach odnotowano tylko jedną dłuższą przerwę w dostawie energii elektrycznej, która trwała około dwóch godzin. - Była to awaria, która wystąpiła 25 czerwca po przejściu burz z silnymi podmuchami wiatru. Zerwany został przewód na linii napowietrznej - wyjaśnia M. Gościniak. Jak zaznaczył, oprócz tego występowały tylko znacznie krótsze przerwy spowodowane lokalizowaniem miejsc awarii, trwające maksymalnie do pięciu minut. - W sumie było 9 takich przypadków, z która dwa odnotowano w kwietniu, dwa w maju i pięć w czerwcu. Także te zakłócenia wywołane były silnym wiatrem, który powodował występowanie zwarć lub uszkodzeń linii - dodał.
W sumie było 9 takich przypadków. Dwa odnotowano w kwietniu, dwa w maju i pięć w czerwcu
Daty podane przez przedstawiciela grupy Enea nie zgadzały się jednak z naszymi informacjami oraz z datą naszego pobytu w Przełazach, w trakcie którego prąd wyłączono. I to nie na kilka minut, ale blisko dwie godziny. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że tego dnia w Przełazach odnotowano tylko dwie krótkie przerwy w dostawie energii elektrycznej, które trwały: jedna poniżej minuty, a druga poniżej dwóch minut. - W tym dniu awarie rzeczywiście występowały w okolicach, jednak nie w samej wsi. Są to dane z naszego systemu informatycznego, który automatycznie rejestruje informacje o przerwach w dostawach energii - podkreślił specjalista.
Jak widać, wersje mieszkańców i grupy są zupełnie rozbieżne. Nie zgadzają się częstotliwość, terminy i długość trwania awarii. Przedstawiciel Enea, który jednak chciał pomóc, zastrzegł, że w przypadku kolejnych przerw w dostawach energii elektrycznej mieszkańcy mogą dzwonić na bezpłatny numer alarmowy 991, a jeżeli są zaniepokojeni częstotliwością występowania przerw w dostawach energii elektrycznej mogą złożyć pismo opisujące trudności w Rejonie Dystrybucji Świebodzin.
Autor: Alicja Kucharska