Część leków trudniej dostępna w sklepach
Ministerstwo Zdrowia zapowiada ograniczenie sprzedaży leków poza aptekami. Rozporządzenie ma wejść w życie za mniej więcej trzy miesiące.
Ponad 200 leków z ok. 3 tys. które są na polskim rynku farmaceutycznym, można kupić w supermarketach, sklepach osiedlowych i na stacjach benzynowych. Nowe rozporządzenie, którego pomysłodawcą jest wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda, ma to zmienić.
Ministerstwo Zdrowia zapowiada analizę każdego z ponad 200 medykamentów
Zostaną zbadane możliwości przedawkowania leku, interakcji z innymi medykamentami oraz warunki ich przechowywania. Wyniki kontroli określą, które preparaty nie będą sprzedawane poza aptekami. – Na pewno każde wykluczenie będziemy indywidualnie uzasadniać i otwarci jesteśmy na debatę, ale chciałbym, żeby w miarę szybko powstało nowe rozporządzenie, dlatego że tutaj cały czas jest ryzyko dla społeczeństwa – mówił wiceminister Łanda radiu RMF.
Zdaniem resortu zdrowia w sklepach powinny być sprzedawane tylko minimalne ilości leków, zawierające od dwóch do czterech tabletek, aby np. mogła z nich skorzystać osoba cierpiąca na ból głowy lub mająca problemy żołądkowe (np. podczas jazdy samochodem).
Aptekarze już od dawna apelują o uporządkowanie rynku farmaceutycznego, czemu dali wyraz m.in. w „Manifeście aptekarzy polskich” opublikowanym pod koniec czerwca ubiegłego roku.
„Dostrzegamy istniejący nieoficjalny rynek leków (internet, ogłoszenia, bazary), pozbawiony kontroli farmaceuty i inspekcji farmaceutycznej, który zagraża zdrowiu i życiu polskich pacjentów” – czytamy w oświadczeniu.
Farmaceuci zwracają uwagę, że w Polsce nie istnieje edukacja dotycząca skutków spożywania jednocześnie różnych leków i interakcji między nimi.
Składniki dwóch preparatów zażytych razem, jak np. paracetamol i kwas acetylosalicylowy, mogą mieć fatalne skutki dla zdrowia.
Na ubiegłorocznej konferencji „Eliminowanie patologii rynku farmaceutycznego” wyliczono, że co trzecia tabletka wydawana bez recepty jest kupowana poza apteką. Zbyt duża dostępność tego typu specyfików coraz częściej prowadzi do ich przedawkowania lub niewłaściwych interakcji leków.