Po Krośnie Odrzańskim również Kargowa zdecydowała się przed nowym rokiem zdjąć ozdoby świąteczne w centrum miasta
W Krośnie Odrz. trzeba wydać 16 zł za jedną ozdobę dziennie. Dlatego, że lampki są traktowane jak reklamy. Na szczęście nie wszystkie iluminacje będą objęte opłatą. Tylko te znajdujące się przy drodze krajowej. Samorządowcy z Krosna w rozmowie nie ukrywali, że nowe opłaty to absurdalny pomysł (,,GL’’ pisała o tym 3 grudnia br.).
- Ozdoby świąteczne przy drodze krajowej mają być traktowane jak reklamy. To kuriozalna sytuacja, z którą oczywiście się nie zgadzamy. Właściwie wszyscy samorządowcy z miast, przez które biegną „krajówki” są zbulwersowani - mówił na początku grudnia ,,GL’’ zastępca burmistrza Krosna Grzegorz Garczyński.
Teraz do gmin, które zostały zmuszone do zdemontowania części ozdób dołączyła Kargowa.
- Przed świętami dostałem telefon z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przypominający, że za powieszone dekoracje trzeba będzie płacić - mówi Jerzy Fabiś, burmistrz Kargowej. - My staramy się oszczędzać i ciąć niepotrzebne wydatki. Dlatego nasz zakład gospodarki komunalnej zaraz po świętach zdjął ozdoby ze słupów. Może to wiązałoby się z niedużym wydatkiem, jednak zawsze to wydatek.
Iluminacje świetlne na słupach energetycznych przy drodze krajowej w Kargowej pojawiły się 19 grudnia.
- Czasami wydaje się, że miasta konkurują na świąteczne dekoracje. Ja tego nie potępiam, bo to zawsze buduje taki dobry, wigilijny nastrój - mówi spotkana na kargowskim rynku pani Maria. - Jednak sam fakt, że za ozdoby tego rodzaju trzeba płacić to jest śmieszne.
Ile Kargowa musi zapłacić za ten świąteczny nastrój? Łatwo obliczyć - za jeden zajęty słup oświetleniowy opłata wynosi 2 zł za dobę. W mieście ozdoby wsiały na 28 słupach, które zdjęto przed świętami. W sumie gmina zapłaci więc ponad 500 zł.
Krosno Odrzańskie płaci za dekoracje 16 zł za jedną ozdobę dziennie.
W zeszłym roku, w Krośnie na słupach przy drodze krajowej wisiało 40 iluminacji świątecznych.
- Zrobiliśmy wyliczenia. Za dekoracje na 30 słupach, które wisiałyby przez 10 dni musielibyśmy zapłacić w sumie 4,8 tys. zł - mówi wiceburmistrz Krosna Odrzańskiego Grzegorz Garczyński, który przyznaje, że jest to dość duża kwota, za którą można byłoby zakupić dodatkowe dekoracje świąteczne.
- Nie mamy wpływu na te opłaty. Oczywiście moglibyśmy w ogóle nie wywieszać ozdób przy drodze, ale myślę, że nie spodobałoby się to mieszkańcom - dodaje zastępca burmistrza.