Major Szewczyk, rodem spod Oświęcimia, był żołnierzem PSZ na Zachodzie i powojennego podziemia
Pamięć. Dopiero po 71 latach sąd unieważnił wyrok skazujący cichociemnego Piotra Szewczyka za antykomunistyczną działalność w podziemiu
Ponad siedem dekad trzeba było czekać na unieważnienie wyroku wydanego przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na Piotra Szewczyka, ps. Czer, żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Postanowienie w tej sprawie kilka dni temu odebrała jego siostra, 91-letnia Zofia Zużałek, mieszkanka Niemodlina na Opolszczyźnie.
- On sam nie doczekał wolnej, niepodległej Polski, za którą tylu Polaków oddało życie. I w której sprawiedliwości dziejowej wobec niego stało się zadość - zauważa dr Adam Cyra, były wieloletni historyk w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau, autor książki o Piotrze Szewczyku zatytułowanej „Cichociemny z Babic”.
Czytaj więcej:
- Nowy etap w życiu Piotra Szewczyka
- Zemsta czerwonych
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień