Strach jest związany z etapem życia, na jakim jesteśmy. Dużo o nas mówi, bo jest odzwierciedleniem naszych priorytetów, tego, co jest dla nas w danym momencie najważniejsze
Zawsze boimy się rzeczy czy zjawisk, których nie rozumiemy, które trudno nam sobie wytłumaczyć. Lęk budzą także bardziej przyziemne kwestie: nasze zdrowie, życie, wreszcie praca.
Miliony ludzi siedzi przed telewizorami. Płonie Notre Dame - symbol chrześcijaństwa i jedna z najbardziej znanych katedr na świecie, między innymi dzięki powieści „Dzwonnik z Notre Dame” francuskiego pisarza Victora Hugo. Pożar dławi dach, wieżę, zabytkowe witraże. Szok i niedowierzanie. Paryżanie tłumnie zjeżdżają nad Sekwanę, modlą się, śpiewają „Zdrowaś Mario”.
Kilka dni później Lesley Rowan z małego miasteczka Alexandria w West Dunbartonshire w Szkocji wrzuca do internetu fotkę. „Być może mój umysł płata mi figle, ale przyjrzyjcie się temu zdjęciu” - pisze w mediach społecznościowych Rowan. Widzi w płonącej katedrze postać Chrystusa. I choć post zostaje usunięty, zdjęcie obiega cały świat.
Rowan twierdzi, że w tym smutnym czasie zdjęcie może przynieść ukojenie mieszkańcom Paryża, w ogóle ludziom na całym świecie, bo katedra Notre Dame to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc na kuli ziemskiej. Ona nie ma wątpliwości w to, co widzi na zdjęciu.
„Kiedy je zobaczyłam, byłam zdumiona tym, co ujrzałam. Kiedy na nie patrzę, widzę postać Jezusa” - powtarza w rozmowie z „Daily Mail”.
Pożar katedry Notre Dame wywołał wielkie emocje, często upolitycznione, niekiedy niedorzeczne, sugerujące, że to efekt szerzącej się laicyzacji Francji albo wręcz przeciwnie - kara za grzechy Kościoła.
Jeden z prawicowych publicystów pisze nawet, że „jeśli się nie nawrócimy - spłoniemy wszyscy”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień