Dorota Kowalskaredakcja@polskatimes.pl

CZD wymaga solidnej kuracji

Przez lata CZD uchodziło za wizytówkę naszej służby zdrowia. Fot. Michał Dyjuk Przez lata CZD uchodziło za wizytówkę naszej służby zdrowia.
Dorota Kowalskaredakcja@polskatimes.pl

Centrum Zdrowia Dziecka jest chore, podobnie jak spory segment polskiej służby zdrowia. Niemal wszystko rozbija się o jedno: o brak pieniędzy.

Ważne, że pielęgniarki rozmawiają z dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. To szansa na załatwienie sporu, na którym najbardziej cierpią mali pacjenci.

Kłopoty ze służbą zdrowia nie ominęły także rządu Beaty Szydło. Pielęgniarki z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie od łóżek pacjentów odeszły we wtorek, domagały się podwyżek i poprawy warunków pracy.

- Ile można chodzić w koszulce czarnej, ze wstążeczką? Ile można się poniżać? Ostatnio miałam taką sytuację: rodzic przyszedł i mówi: „Proszę pani, ja tu już 20 minut czekam”. Ja tego pana rozumiem, bo on ode mnie tego wymaga, żebym ja była na każde zawołanie. Nie ma gorszej traumy niż chore dziecko. Oczekujecie, żebyśmy były na zawołanie, ale się nie sklonujemy. Ja poproszę, żeby na oddziale było tyle pielęgniarek, żebym ja nie musiała patrzeć rodzicowi w oczy i mówić: „Zaraz, chwilę, proszę poczekać” - opowiadała na początku strajku Iwona Kotarba, pielęgniarka z Centrum Zdrowia Dziecka. A jej koleżanka Magdalena Nasiłowska dodała: - Jest nas coraz mniej. Zarabiamy niewiele w stosunku do innych szpitali.

Przez kolejne dni rozmowy między pielęgniarkami a dyrekcją CZD nie doprowadziły do porozumienia. Dyrekcja CZD twierdziła, że zaproponowała pielęgniarkom porozumienie, ale pielęgniarki je odrzuciły.

Efekt? W miniony piątek na 23 oddziały normalnie pracowały tylko 3. Na pozostałych obecna była jedynie oddziałowa i jedna pielęgniarka, więc większość pacjentów musiała zostać wypisana lub odesłana do innych placówek. - Strajkuje oddział onkologii. Nigdy w historii instytutu, gdzie zdarzały się różnego rodzaju protesty i strajki, zdrowie i życie pacjentów nie zostało narażone. Bo mimo protestów leczenie odbywało się w sposób normalny. Mam nadzieję, że te argumenty zostaną dostrzeżone i zrozumiane przez pielęgniarki i położne. Jesteśmy otwarci na rozmowę, ale muszą one uwzględniać sytuację instytutu - mówiła w piątek na konferencji Małgorzata Syczewska, dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka. I wyjaśniła, że pielęgniarki żądają zwiększenia podstawy wynagrodzenia o 35 proc., na co szpitala nie stać. Tym bardziej że - przynajmniej według dyrekcji CZD - w ostatnich miesiącach pielęgniarki otrzymały już podwyżkę 400 zł brutto w ramach porozumienia zawartego z poprzednim ministrem, a kolejne 400 zł brutto mają otrzymać we wrześniu.

Padły konkretne liczby: średnio pielęgniarki w CZD wraz z dodatkami zarabiają 4,9 tys. brutto. Pielęgniarki bez doświadczenia otrzymują około 2,5 tys. brutto.

Dyrektor Syczewska ujawniła, jakie porozumienie zaproponowano strajkującym: 90 zł podwyżki brutto, wypłatę wynagrodzenia za strajk oraz rozpoczęcie do 31 maja rozmów o innych sprawach pracowniczych. Osoby, które zarabiają poniżej 4 tys. zł brutto, miałyby dostać 300 zł podwyżki. - Większe podwyżki oznaczałyby destabilizację i tak bardzo trudnej sytuacji instytutu i w perspektywie mogłyby doprowadzić do wstrzymania działalności całego szpitala - powiedziała dyrektorka CZD.

Strajkujące przekonywały jednak, że dostały gorsze propozycje i domagały się zatrudnienia dodatkowych 70 pielęgniarek.

- Nasze dotychczasowe działania jeszcze bardziej narażały zdrowie i życie pacjenta niż w czasie strajku - mówiła, również przed kamerami, Magdalena Nasiłowska. I tłumaczyła, że w CZD brakuje rąk do pracy, ale też zarobki są tu niekonkurencyjne. - Chcemy, żeby dyrekcja zobowiązała się, że przyjmie do pracy 70 pielęgniarek - mówiła

Nasiłowska podkreślała, że nie chodzi tyle o pieniądze, co poprawę warunków pracy. Wojna na argumenty trwała także wczoraj. Resort zdrowia nie włączył się.

Autor: Dorota Kowalska

Dorota Kowalskaredakcja@polskatimes.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.