Czas mija, a odpady ciągle straszą [WIDEO]
Beczki z niebezpiecznymi substancjami porzuciła w hali w Zielonej Górze Przylepie nieistniejąca już spółka Awinion z Budzynia.
Jak wynika z informacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, w hali po byłych zakładach mięsnych w Zielonej Górze Przylepie znajdują się m.in. niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi odpady.
– Na podstawie posiadanej dokumentacji możemy powiedzieć, że wewnątrz hali znajdować się może do 5000 metrów sześciennych pojemników z odpadami – mówi Mirosław Ganecki, lubuski wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
Czy okoliczni mieszkańcy mają się czego obawiać? Dlaczego miasto nie chce zutylizować odpadów?
Więcej przeczytasz w czwartek, 28 września, w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl