Czarni nie mają tajemnic

Czytaj dalej
Fot. Piotr Kieplin
Tomasz Froehlketomasz.froehlke@pomorska.pl

Czarni nie mają tajemnic

Tomasz Froehlketomasz.froehlke@pomorska.pl

- Musimy wykrzesać dodatkowe zapasy energii, żeby tę rywalizację wygrać - mówi przed meczami o brąz trener Anwilu Igor Milicic. Pierwszy mecz we Włocławku odbędzie się w niedzielę o 18.00.

W niedzielę początek rywalizacji o brązowy medal w Tauron Basket Lidze. Do Włocławka przyjedzie drużyna Energi Czarnych Słupsk. Gra się do dwóch zwycięstw.

- Końcówkę sezonu zasadniczego mieliśmy bardzo ciężką, a potem od razy osiem meczów w dwóch rundach play off. Moi koszykarze to odczuli, dlatego dałem im chwilę luzu - mówi trener Milicic. - Na szczęście po licznych urazach czy chorobach już jest wszystko znacznie lepiej, także będziemy mieć więcej sprawnych ludzi do grania.

Zdrowy już jest Fiodor Dmitriew, do pełni sił wraca Bartosz Diduszko, także coraz lepiej czuje się Michał Chyliński. Wykluczony jest tylko z powodu kontuzji dłoni Robert Skibniewski, dlatego jedynym nominalnym rozgrywającym będzie Kamil Łączyński.

- Każdy zawodnik, który wypada z drużyny jest osłabieniem - mówi Milicic. - Ale trzeba grać tymi zawodnikami, których mamy. Teoretycznie na wszystkie rozwiązania taktyczne Czarnych jesteśmy przygotowani, ale zobaczymy, jak będzie w praktyce. Ostatnio na naszym treningu była duża grupa kibiców. Wiemy, że mamy ciągle ich wsparcie, choć nie zawsze gramy tak, jakbyśmy chcieli. To jest jednak koszykówka, tu każdy chce wygrać.

Włocławianie oczywiście żałują, że nie udało im się awansować do finału, ale z drugiej strony gra o brązowy medal też jest dla nich sukcesem.

- Jeśli jest taka możliwość, to trzeba z tego skorzystać - mówi Dmitriew. - Będziemy walczyć o każdy metr parkietu i nikomu motywacji nie zabraknie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Mecze z Czarnymi będą z pewnością bardzo trudne. Tak jak w rundzie zasadniczej. Bardzo wyczerpujące fizycznie i dlatego główny nacisk położyliśmy ostatnia na zregenerowanie sił po trudnych meczach z Rosą Radom.

Zarówno trener, jak i zawodnik podkreślają, że zdobycie medalu jest dla nich ważne.

- Chcemy wygrywać każdy mecz. Tak było wcześniej w sezonie i tak jest teraz - mówi Dmitriew.

- Wiemy, jakie duże są oczekiwania kibiców co do drużyny - mówi Milicic. - Ale dla nas indywidualnie też zdobycie medali jest ważne, dlatego zrobimy wszystko, aby tak się stało. Nieważne, czy w dwóch, czy w trzech meczach. Dla nas nic się nie zmieniło. Chcemy po prostu wygrać każdy kolejny mecz. I z takim nastwieniem wyjdziemy w niedzielę. Nastawiamy się na bardzo trudną walkę, doceniamy rywala, ale się go nie boimy. Nawet w bardzo trudnej hali w Słupsku.

Tomasz Froehlketomasz.froehlke@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.