Czarne chmury nad poznańskimi fortami?
Zespół ds. fortyfikacji stracił swojego przewodniczącego, nie wiadomo też kiedy zakończą się prace nad wieloletnią strategią dla historycznych budowli.
Na początku 2015 r. prezydent Jacek Jaśkowiak powołał zespół ds. fortyfikacji. Jego przewodniczącym został Konrad Dąbrowski z Porozumienia dla Twierdzy Poznań, wieloletni opiekun Fortu IVa na Wilczym Młynie oraz pracownik magistratu.
W skład zespołu wchodziło jeszcze 10 osób, m.in. Jan Mazurczak z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej czy Wojciech Starzycki z biura Miejskiego Konserwatora Zabytków. Dzięki ich pracy miała powstać wieloletnia strategia dla poznańskich budowli fortecznych, ale po dwóch latach pracy... nadal nie wiadomo, kiedy powstanie.
Jak się dowiedzieliśmy,
K. Dąbrowski nie jest już przewodniczącym zespołu, stracił też pracę w urzędzie miasta.
Do tej pory stał on m.in. za przygotowaniem i realizacją Poznańskiego Szlaku Fortecznego. Wzdłuż niego zostało ulokowanych 40 tablic informacyjnych, które dodatkowo wyposażone są w kod QR.
Przypomnijmy, że członkowi Porozumienia dla Twierdzy Poznań udało się także doprowadzić do dialogu przeważającą część środowiska fortecznego, które przez lata było skłócone. W ostatnim czasie, co potwierdza nam jeden z urzędników, kończył pracę nad dokumentem strategicznym dotyczącym zagospodarowania fortów.
- To było kompleksowe opracowanie zawierające kwestie dotyczące godzenia rewitalizacji fortów z programem Natura 2000, możliwości współpracy z partnerami zewnętrznymi czy zarządzania obiektami. Teraz opracowanie leży odłogiem - tłumaczy nam pracownik magistratu.
Piotr Wiśniewski, dyrektor biura koordynacji projektów i rewitalizacji miasta, twierdzi z kolei, że konieczna jest dalsza praca na dokumentem. Proponuje też nową formułę.
- Dalsze postępowanie powinno być wypracowane podczas cyklu warsztatów ze środowiskiem fortecznym. Do połowy roku powinniśmy mieć gotowy dokładny ich harmonogram - informuje.
Dodaje też, że w najbliższym czasie zostanie wybrany nowy przewodniczący zespołu ds. fortyfikacji, którym zostanie pracownik urzędu.
- Poprzedni przewodniczący nie może już pełnić tej funkcji, ponieważ została wypowiedziana mu umowa o pracę
- wyjaśnia.
- Te zdarzenia tylko pokazują, że magistrat znów błądzi we mgle. O rewitalizacji fortów w najbliższych latach możemy zapomnieć. Szkoda - podsumowuje jeden z miłośników fortyfikacji.
K. Dąbrowski nie chciał komentować całej sprawy.
***
W 2016 roku do zwiedzania po raz pierwszy udostępniony został schron przeciwlotniczy z lat 40. w Parku Sołackim w Poznaniu oraz podziemia klasztoru Karmelitów Bosych.
