Czadu nie usłyszysz, nie zobaczysz, nie poczujesz. Co zrobić, by się przed nim uchronić?

Beata Terczyńska

Rozmowa z mł. bryg. Marcinem Betleją, rzecznikiem Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Startujecie z ogólnopolską kampanią „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa!”. Co chcecie dzięki niej przekazać ludziom?
Naszym głównym celem jest zmniejszenie liczby ofiar pożarów i zatruć tlenkiem węgla w mieszkaniach i domach jednorodzinnych. W okresie grzewczym wzrasta ryzyko powstania pożarów i zatruć. Źródłem emisji czadu są urządzenia grzewcze opalane drewnem, węglem, gazem, olejem opałowym. Tlenek węgla to bardzo trujący gaz. Nie jest wyczuwalny przez ludzkie zmysły. Czadu nie słychać, nie widać, nie czuć. Blokuje on dostęp tlenu do organizmu. Chcemy uczulić na to, by co roku, a tym bardziej przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, wykonywać obowiązkowe okresowe przeglądy, czyszczenie przewodów kominowych, sprawdzenie instalacji wentylacyjnej. Ponadto zalecamy instalowanie czujek tlenku dymu i tlenku węgla. Osobom starszym strażacy gotowi są pomóc w zamontowaniu danej czujki lub wymianie w nich baterii.

Jakie są statystyki w regionie, jeśli chodzi o zatrucia czadem i pożary domów?
Przed rokiem odnotowaliśmy 316 interwencji związanych z czadem. 243 osoby trafiły do szpitali z objawami zatrucia tym toksycznym gazem, a 7 niestety zmarło. W 1593 pożarach mieszkań i domów zginęło 10 osób, a 129 trafiło do szpitali. W tym roku w związku z tlenkiem węgla wyjeżdżaliśmy 185 razy. 124 osoby trafiły do szpitali z objawami zatrucia. Nie ma ofiar śmiertelnych. W 1117 pożarach mieszkań i domów zginęło 7 osób, a 87 trafiło do szpitali.

Co robić, aby uniknąć zaczadzenia, poza przeglądami przewodów i kominów?
Radzimy, by nie zasłaniać i nie przykrywać urządzeń grzewczych, nie zaklejać i nie zasłaniać kratek wentylacyjnych. W przypadku wymiany okien na nowe, bardziej szczelne, sprawdzić działanie wentylacji. Nie bagatelizujmy takich objawów jak bóle i zawroty głowy, duszność, senność, osłabienie, przyspieszona czynność serca. Mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu tlenkiem węgla. W takiej sytuacji natychmiast trzeba przewietrzyć pomieszczenie.

ZOBACZ TEŻ: Rzecznik podkarpackich strażaków zdradza kulisy pracy [ESPRESSO]