Co robić, jak dojdzie do kolizji? Nie trać głowy!
Chyba każdy przeszedł przez stres, gdy doszło do kolizji na drodze. Bez nerwów - zachowanie spokoju to podstawa.
Stłuczka powoduje stres u każdego kierowcy. Dlatego odruchowo wybieramy telefon do kogoś zaufanego, kto może udzielić nam pomocy. W większości przypadków poradzimy sobie bez wzywania policji. Warto jednak mieć przy sobie specjalny formularz, dzięki któremu oszczędzimy czas.
Po pierwsze jeśli podczas stłuczki nikt nie ucierpiał, to dobrze jest usunąć pojazdy z drogi, by nie blokowały ruchu. Eksperci radzą, aby bezpośrednio po zdarzeniu, na wszelki wypadek zrobić zdjęcia. Wystarczy choćby najprostszy telefon z aparatem. Jeżeli sprawa jest jasna, tzn. wiadomo kto zawinił, nie ma rannych, a dokumenty uczestników nie budzą wątpliwości - należy wypełnić odpowiednie oświadczenie. Powinien się w nim znaleźć opis zdarzenia oraz przyznanie się do winy - dokładnie i zgodnie z oznaczeniami oraz wskazaniami na formularzu.
To tzw. wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Co prawda nie stwierdza ono kto jest winien, a tylko pokazuje opis zdarzenia. Jednak wypełnienie takiego formularza bardzo przyspiesza likwidację szkód.
Warto pamiętać, że jeśli będą osoby ranne, to możemy mieć już do czynienia z wypadkiem i konieczny będzie przyjazd policji.
Funkcjonariusze po przyjeździe wypiszą zaświadczenie, które jest notatką do firmy ubezpieczeniowej. Znajdzie się w nim cały opis zdarzenia, dzięki czemu poszkodowanemu łatwiej będzie otrzymać pieniądze od ubezpieczyciela. Poza tym sprawca będzie też dodatkowo ukarany mandatem i punktami karnymi. Nie ma co się wahać z wezwaniem radiowozu wtedy też, gdy mamy podejrzenia, iż jeden z uczestników kolizji jest nietrzeźwy.
Wszystkie tego typu rzeczy warto wiedzieć, zanim będziemy uczestnikami kolizji drogowej. Każdy ubezpieczyciel na swojej stronie internetowej podaje wyraźnie, co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji. Zawsze możemy też skorzystać z infolinii danej firmy ubezpieczeniowej.
Policję bezwzględnie wzywamy, gdy:
- są ofiary w ludziach;
- któryś z uczestników wypadku nie ma przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, polisy OC lub potwierdzenia opłacenia składki, bądź nie chce nam tych dokumentów okazać;
- cokolwiek w dokumentach uczestnika wypadku budzi podejrzenia, np. nr silnika nie zgadza się z numerem w dowodzie rejestracyjnym, dokumenty mają błędne dane, itp.;
- mamy jakiekolwiek podejrzenie, że uczestnik wypadku jest pod wpływem alkoholu bądź innej podobnie działającej substancji;
- żaden z uczestników wypadku nie przyznaje się do jego spowodowania;
- sprawcą kolizji jest obcokrajowiec;
- pojazd jest poważnie uszkodzony.