Co robić, gdy spotkasz w mieście dzikie zwierzę?
O dziwnie zachowującym się nietoperzu, który padł potem z powodu wścieklizny, służby poinformowali bydgoszczanie, zaraz jak zobaczyli zwierzę. Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego z roku na rok interweniuje w podobnych sprawach coraz częściej, bo zwierząt w mieście przybywa, ale i dlatego, że mieszkańcy coraz lepiej wiedzą, co robić.
Po tym, jak stwierdzono wściekliznę u padłego nietoperza, Powiatowy Lekarz Weterynarii wydał szczegółową instrukcję postępowania i wytyczył obszar zagrożony na terenie miasta i Białych Błot. Te zasady będą obowiązywały przez trzy miesiące, chyba że pojawią się nowe przypadki wścieklizny.
Telefon do Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego
- Nie mamy się czego bać pod warunkiem, że nie mamy kontaktu z chorymi zwierzętami i zadbamy o to, by nie miały z nimi kontaktu nasze domowe zwierzęta. Nietoperze nie bytują w bezpośrednim kontakcie z ludźmi, dlatego można powiedzieć, że ich choroba zagraża nam w ograniczonym stopniu - mówi Zbigniew Gadomski z Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego.
Lekarz weterynarii podkreśla, że gdy spotkamy w mieście nienaturalnie zachowujące się dzikie zwierzę, takie, które wykonuje dziwne dla nas ruchy neurologiczne, a także ranne lub padłe zwierzę, powinniśmy zadzwonić do Bydgoskiego Biura Zarządzania Kryzysowego (tel. 52 58 59 888). Miasto ma podpisaną umowę z leczniczą, która zadba o zwierzę, a także firmą, która uprzątnie ciało padłego zwierzęcia, gdy na takie się natkniemy.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- co robić, gdy spotkamy na swojej drodze dzikie zwierzę
- jak walczyć ze wścieklizną po ugryzieniu przez zwierzę
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień