Co przyniosła ze sobą Armia Czerwona? [WYWIAD Z HISTORYKIEM IPN]

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Gałasiński
Anna Gronczewska

Co przyniosła ze sobą Armia Czerwona? [WYWIAD Z HISTORYKIEM IPN]

Anna Gronczewska

Dr Tomasz Toborek z łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej opowiada o tym co wydarzyło się w Łodzi i innych miastach regionu w styczniu 1945 roku. Czy zostały wyzwolone?

Przez wiele lat hucznie świętowano kolejne rocznice wyzwolenia polskich miast w styczniu 1945 roku przez Armię Czerwoną. Czy dziś tamte wydarzenia należy traktować jako wyzwolenie czy też rozpoczęcie nowej okupacji?
Na pewno skończyła się okupacja niemiecka, ale też nastąpiło nowe zniewolenie. Jest pewna tendencja do usprawiedliwiania tego co politycznie wydarzyło się wtedy w Europie i podkreślania, że „jednak coś zawdzięczamy Sowietom”. Trzeba jednak pamiętać, że okupacja niemiecka była także wynikiem polityki sowieckiej i porozumienia dwóch wrogich mocarstw w 1939 r. To, że później Związek Sowiecki stał się „sojusznikiem naszych sojuszników” wynikało z faktu niemieckiej agresji na ZRSS a nie jakiegokolwiek przejawu dobrej woli. Wydarzenia z lat 1944-1945 to już stopniowy proces uzależniania Polski i eliminacji osób, które mogą się temu zniewoleniu przeciwstawić. Pamiętajmy, że cześć osób realnie oceniając sytuację, jeszcze przed wkroczenie Armii Czerwonej wiedziało, że nie jest to prawdziwe wyzwolenie. Stanisław Sojczyński „Warszyc”, a więc osoba która postanowiła zbrojnie przeciwstawić się sowieckej dominacji podkreślał, by w żadnym wypadku nie ufać Sowietom. Uważał - jak często pisał w swoich rozkazach - że idą na Berlin „we własnym interesie imperialnym”. I tak niestety było. Osoby zaangażowane w działalność niepodległościową nie miały co do tego żadnych wątpliwości.

W dalszej części tekstu przeczytasz m.i.n.

  • jak mieszkańcy Łodzi przyjmowali żołnierzy radzieckich?
  • czy Rosjanie traktowali Łódź jako teren wyzwolony czy zdobyty?
  • jaki los czekał łódzkich Niemców?
Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.

    już od
    2,46
    /dzień
Anna Gronczewska

Jestem łodzianką więc Kocham Łódź. Piszę o historii mojego miasta, historii regionu, sprawach społecznych, związanych z religią i Kościołem. Lubię wyjeżdżać w teren i rozmawiać z ludźmi. Interesuje się szeroko pojmowanym show biznesem, wywiady z gwiazdami, teksty o nich.

Komentarze

2
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Marek D

Każde wydarzenie w takiej skali jak tzw. wyzwolenie Polski,a w szczególności każdej wsi,miasteczka,czy większego miasta miało indywidualny odbiór każdego mieszkańca i związane z nim osobiste doświadczenia. Jest oczywiste,że celem Sowietów nie było żadne wyzwolenie Polski,Czechosłowacji,Węgier itd. - ale pokonanie Hitlera zakończone bezwarunkową kapitulacją.Przy okazji zastosowanie doktryny Stalina, która mówiła,że teren dotknięty stopą radzieckiego żołnierza zostaje na zawsze w strefie wpływów radzieckich. Tej ostatniej zasadzie wymknęła się jedynie Austria,która w 1955r. uzyskała wolność i ogłosiła neutralność polityczną, aktualną do dziś. Na koniec anegdota, podobno prawdziwa: gosposia pewnych zamożnych łodzian, jak wielu, uległa ogólnej psychozie o zagrożeniach ze strony żołnierzy sowieckich.Ale ciekawość była silniejsza i poszła na miasto zobaczyć wyzwolicieli. Istotne dla historyjki jest to,że wiek gosposi był raczej dojrzały,a uroda raczej z dolnej półki. Po kilku godzinach wróciła z miasta i mówi do chlebodawców: Eee- nie gwałcą...

Józef Brzozowski

Z reguły omijam szerokim łukiem „prawdę historyczną” w wydaniu IPN. Niepotrzebnie i ten artykuł przeczytałem. Nic nowego ze strony IPN, wyklęci to bohaterzy, Sowieci to najeźdźcy a wydarzenia są przedstawiane w takim świetle by potwierdzać ipeenowskie prawdy objawione.

Ja rozpocząłem pracę w wieku 16 lat pod koniec lat 70. Znam historię wojenną i powojenną z opowiadań starszych, którzy w tamtych latach jeszcze pracowali. Dla wielu z nich, wkroczenie do Polski Armii Czerwonej i Wojska Polskiego było autentycznym wyzwoleniem. Fakt, że postępki niektórych żołnierzy rosyjskich były haniebne, i o tym się po cichu mówiło, ale jak poczytałem sobie co wyprawiali żołnierze amerykańscy na terenach które oni wyzwalali, to było podobnie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.