Co najmniej 12 tys. emerytów w regionie dostaje z ZUS mniej niż minimalna gwarantowana emerytura. Mamy dane dla całego kraju!

Może to być emerytura wynosząca kilkadziesiąt groszy, ale może być kilkaset zł. Mniej więcej co 25. emeryt w województwie dostaje z ZUS mniej niż 1029,80 zł brutto.

Co najmniej 12 tys. emerytów ZUS w naszym województwie otrzymuje świadczenia w kwocie niższej niż wynosi minimalna gwarantowana emerytura. Czyli mniej niż 1029,80 zł brutto. To dane z września br.

Może to być emerytura wynosząca kilkadziesiąt groszy (bo ktoś zapłacił tylko jedną - dwie składki emerytalne i na tym koniec), ale może być kilkaset zł brutto. Minimalna gwarantowana to obecnie 1029,80 zł brutto. Rząd zapowiada, że od najbliższej marcowej waloryzacji wzrośnie do 1100 zł.

- Mam niepełnosprawną, dorosłą już córkę. Kiedy poszła do szkoły, jakoś udawało mi się łączyć pracę z jej wychowywaniem - mówi mieszkanka wsi niedaleko Bydgoszczy. - Później z córką było już tylko gorzej i musiałam zrezygnować z pracy. Przepracowałam w sumie około 17 lat. Nie mam emerytury EWK (wcześniejsza emerytura dla kobiet opiekujących się niepełnosprawnym dzieckiem - red), nie mam nawet najniższej emerytury, bo brakuje mi lat do stażu. Uważam, że w mojej sytuacji powinnam mieć choć najniższą. Co innego kobiety, które nie pracowały, bo nie chciały.

Sytuacja tej matki jest nie do pozazdroszczenia. Nic jednak nie zapowiada, by miała się zmienić. Dla systemu nie jest ważne z jakiego powodu ktoś nie ma minimalnego stażu. Istotne jest, że nie ma. A tylko minimalny wymagany staż gwarantuje, że budżet wyrówna do wysokości najniższego świadczenia, jeśli z wyliczeń wynika, że będzie niższe.
Przypomnijmy, że minimalny wymagany staż to 20 lat składkowych i nieskładkowych w przypadku kobiet, 25 lat - mężczyzn.