Co czeka seniorów w 2018 roku?
Przeczytaj, co czeka seniorów w 2018 r.: waloryzacja, zasiłek, dodatek?
Co czeka seniorów w przyszłym roku? Jakich „prezentów” ze strony rządu mogą się spodziewać? Słowo „prezent” jest tu o tyle na miejscu, że największą niespodzianką jest ogłoszenie przez rząd planu wprowadzenia programu Senior 500+, nazwanego tak przez analogię do obowiązującego już programu 500+ dla rodzin z dziećmi. Nie będzie natomiast niespodzianki z waloryzacją – rząd nie przewiduje, wzorem lat minionych, żadnych jednorazowych dodatków, ograniczając się jedynie do ustawowej waloryzacji. Na szczęście będzie ona znacznie wyższa od tegorocznej. Można się także spodziewać ogłaszania kolejnych list darmowych leków, stopniowo poszerzanych o nowe medykamenty.
Jednorazowe dodatki
Według wstępnych informacji, plan rządu ma sprowadzać się do jednorazowej wypłaty raz w roku 500 złotych dla wszystkich, bądź tylko dla najuboższych emerytów. Najbardziej przebiła się do wiadomości publicznej wersja lansowana przez ministerstwo rodziny i pracy, że wypłata miałaby obejmować emerytów o świadczeniach niższych od 1500 zł brutto (1258 zł netto).
Według rządu, na ten cel ma być przeznaczone tylko w następnym roku 2,5 mld zł, co by oznaczało, że program obejmie ok. 5 mln osób spośród ok. 9 mln osób otrzymujących emerytury. Ta ostatnia informacja wskazuje, że gdyby dodatek miał się należeć wszystkim seniorom, byłby ostatecznie niższy niż 500 zł. Wypłata przewidywana jest w okresie przed świętami Bożego Narodzenia AD 2018, choć są to – powtórzmy – dopiero wstępne informacje, które muszą jeszcze zostać potwierdzone.
Największa niewiadoma dotyczy zakresu programu – czy, mówiąc najprościej, 500 złotych należeć się będzie każdemu emerytowi (to mocno wątpliwe), czy tylko grupie o określonych dochodach bądź w określonym wieku? Ministerstwo pracy zdaje się sprzyjać wariantowi uwzględniającemu najniższe dochody.
– W wielu rozmowach z emerytami, którzy dostają najniższe świadczenia, przewije się wątek, że taki jednorazowy zastrzyk finansowy pozwoliłby im na niewielkie inwestycje, zrobienie remontu, zakup sprzętu, bo na bieżąco nie są w stanie oszczędzać – przekonuje Elżbieta Rafalska, minister rodziny i pracy.
Kiedy i w jakiej formie będą wypłacone dodatki dla emerytów, rozstrzygnie się prawdopodobnie we wrześniu. Jest też jeszcze możliwe, że wypłaty dodatków zostaną przesunięte na rok wyborczy – 2019.
Jaka waloryzacja w 2018 r.
Tegoroczna waloryzacja świadczeń polegała na podwyższeniu kwoty świadczenia przysługującej emerytowi lub renciście o wskaźnik waloryzacji 0,44 proc.
Podwyżka nie mogła być jednak niższa niż 10 zł – w przypadku emerytur, emerytur pomostowych, nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych, rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz rent rodzinnych. W przypadku rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy tegoroczna waloryzacja wyniosła 7,50 zł, zaś w przypadku wygaszanych emerytur częściowych – 5 zł.
Są to oczywiście symboliczne kwoty, toteż rząd – aby osłabić ich wymowę – podwyższył w marcu wraz z waloryzacją kwoty najniższych świadczeń wypłacanych przez ZUS. I tak emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej wynoszą obecnie 1 tys. zł brutto, zaś renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy – 750 zł brutto.
Co natomiast przyniesie rok przyszły? Wskaźnik waloryzacji w 2018 roku będzie nie niższy niż 2,4 proc., a prawdopodobnie sięgnie 2,7 proc., o ile utrzymają się dotychczasowe szacunki rządu odnośnie inflacji i wzrostu płac.
Podwyżka 2,7 proc. byłaby najwyższą za rządów Prawa i Sprawiedliwości. W 2016 roku, w związku z deflacją, waloryzacja wyniosła zaledwie 0,24 proc. Wtedy rząd dorzucił jednak rencistom jednorazowe dodatki. Były to wówczas dodatki w kwocie od 50 do 400 zł, w zależności od sumy wszystkich świadczeń przysługujących osobie uprawnionej. Z kolei w 2015 roku waloryzacje procentową zastąpiła kwotowa – minimum 36 zł (dla rent i emerytur do odpowiedniego poziomu). W 2014 roku waloryzacja wyniosła 1,6 proc. Ostatnia istotna podwyżka była w 2013 roku, na poziomie 4 proc. Przeciętny wzrost świadczeń wyniósł wtedy 70 zł.
Superpremie
Wicepremier i minister finansów Mateusz Morawiecki jest zwolennikiem superpremii dla tych przyszłych emerytów, którzy zechcą dłużej pracować. Wicepremier chce, aby osobom, które nie odejdą na emeryturę po obniżeniu powszechnego wieku emerytalnego, wypłacić jednorazowo 10 tys. zł (za dwa lata dodatkowej pracy) lub 20 tys. (za cztery lata pracy). Morawiecki wyliczył bowiem, że osoba w wieku emerytalnym, która nie pobiera od razu świadczenia z ZUS, ale dłużej pracuje, zapłaci więcej podatków niż wynosi proponowana superpremia.
Raczej niemożliwe, aby pomysł ten został zrealizowany już w przyszłym roku, gdyż wymagałby on uwzględnienia w przygotowywanej właśnie ustawie budżetowej, na co się nie zanosi. W przyszłym roku możemy jednak poznać jego szczegóły i termin wprowadzenia – zapewne w 2019 roku.
Bezpłatne leki
Każdy, kto ukończył 75. rok życia, bez względu na poziom dochodu, ma prawo do bezpłatnych medykamentów wymienionych na specjalnej liście ogłaszanej cyklicznie przez ministra zdrowia. Program ten będzie kontynuowany w roku przyszłym. Najnowsza, obowiązująca od 1 września 2017 r. lista bezpłatnych leków dla seniorów zawiera 1530 pozycji (692 preparatów) obejmujących 113 substancji czynnych.
Zakłada się stopniowy wzrost kwoty refundacji wraz z przyrostem liczby osób powyżej 75 roku życia oraz ewentualnym poszerzeniem liczby leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych wymienionych w wykazie. Wzrost ten może wynieść około 15 proc. rocznie w ciągu kolejnych 6 - 7 lat.
Przewidziano mechanizm bieżącego monitorowania wydatków budżetu państwa wynikających z nowej ustawy. Poziom wydatków w danym roku będzie więc podlegał kwartalnej kontroli. W przypadku przekroczenia po pierwszym kwartale poziomu 25 proc. limitu rocznego, kolejny wykaz bezpłatnych medykamentów zostanie odpowiednio skorygowany. To oznacza, że minister zdrowia będzie mógł wtedy usunąć niektóre z pozycji na liście, albo zastąpić droższe leki tańszymi – co przyniesie oszczędności.
Zasiłek i dodatek
1 listopada 2018 r. przewidziana jest weryfikacja wysokości zasiłku pielęgnacyjnego, który nie zmienił się od lat i wynosi 153 zł. Zasiłek ten przyznawany jest osobom w wieku 75 plus przez ośrodek pomocy społecznej – na wniosek.
Zasiłku nie należy mylić z dodatkiem pielęgnacyjnym z ZUS-u w wysokości 209,59 zł, który podlega corocznej waloryzacji. Dodatek ten przysługuje osobie uprawnionej do emerytury lub renty, która została uznana za całkowicie niezdolną do pracy i do samodzielnej egzystencji lub ukończyła 75 lat. W przypadku osób kończących 75. rok życia dodatek jest przyznawany z urzędu, nie ma więc potrzeby występowania do ZUS z wnioskiem o jego przyznanie.
Oczywiście nie wolno łączyć zasiłku z dodatkiem.