Wszędzie walały się części, ale sejf pozostał nietknięty
Pani Iwona o 2.48 wystukała w komórce numer alarmowy 112. Wcześniej ze snu wyrwał ją huk. Podbiegła do okna i zobaczyła „coś jakby płonący lont”. W nocy z poniedziałku na wtorek złodzieje wysadzili bankomat na osiedlu Piaski.
- Nasze spokojne Netto?! - dziwiła się wczoraj pani Iwona. Już w biały dzień podeszła do sklepu zobaczyć, co właściwie zaszło.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień