Rozmowa z Remigiuszem Rabiegą, kapelmistrzem Świebodzińskiej Orkiestry Dętej, działającej przy Świebodzińskim Domu Kultury
Rusza nabór do Świebodzińskiej Orkiestry Dętej, która w tym roku miała bardzo napięty terminarz...
To prawda. Braliśmy udział w ogólnopolskich festiwalach orkiestr, graliśmy też na wielu uroczystościach w naszym mieście i okolicy. Rok zamkniemy z wynikiem ponad 50 koncertów. To najbardziej pracowity rok z 11 lat działania orkiestry. Orkiestra stała się bardziej popularna, poprawiło się brzmienie, bardzo się rozwinęliśmy. Dzieciaki nie miały wakacji, nieustannie angażowały się w kolejne projekty muzyczne.
W wakacje prowadziliście też cykl spontanicznych, plenerowych koncertów dla mieszkańców, które zresztą były przez nich zachwalane.
W minionym tygodniu zagraliśmy ostatni koncert z cyklu „Z muzyką do ludzi”. Plenerowe koncerty spotykały się z pozytywnym przyjęciem mieszkańców i turystów, w związku z czym postanowiliśmy, że będziemy je kontynuować, jednak dla poprawności wykonywanych utworów i ciągłego poszerzania możliwości muzyków niezbędne jest posiadanie instrumentarium, które będzie w dobrym stanie. Dlatego też postaramy się o środki finansowe w ramach Budżetu Obywatelskiego 2017, gdzie zgłosimy zadanie polegające na zakupie instrumentów dla naszej orkiestry. Mamy nadzieję, że zadanie zostanie zakwalifikowane, a my będziemy mogli powalczyć o głosy mieszkańców.
Dlaczego warto głosować na tę propozycję?
Chcielibyśmy przeprowadzić dla lokalnej społeczności cykl koncertów „Muzyczne plenery”, które stanowiłby rozwinięcie zapoczątkowanych w bieżącym roku koncertów „Z muzyką do ludzi”, w ramach których występowaliśmy na różnych osiedlach i staraliśmy się umilić mieszkańcom wakacyjne weekendy.
Końcówka wakacji oznacza początek kolejnego roku nauki i nowy nabór...
Na tę chwilę ŚOD liczy około 40 uczestników, ale od zawsze marzy mi się liczba 50 osób. Z pewnością będziemy promować orkiestrę w zaprzyjaźnionych szkołach podstawowych, ale liczymy też na indywidualne zapisy. Jeszcze rok się nie rozpoczął, a już są nowi uczniowie. Zapraszamy każdego, kto chciałby być częścią naszej orkiestry. Mamy jeszcze kilka instrumentów do zagospodarowania. Jedyne co jest potrzebne to chęci, ale i ciężka praca, bo instrument sam nie zacznie grać...
Ale swoich sił mogą spróbować także osoby, które nie miały żadnej styczności z instrumentem?
Tak, jak najbardziej, ale pod warunkiem, że będzie pracował i przykładał się do zajęć. Nie ukrywam, że preferowany wiek to dzieci kończące podstawówkę i rozpoczynające gimnazjum. Wbrew temu, co się sądzi, że to małe dzieci uczą się najszybciej, w tym przypadku wskazane są pewne warunki fizyczne, ale oczywiście przed nikim nie zamykamy drzwi.
W perspektywie jest także rozwój grupy tanecznej?
To przede wszystkim, bo tę w naszym przypadku zasila 5-6 osób. Przy tak małej liczbie dziewczyny muszą się bardzo postarać, by było widać efekty, i co ważne, grupa choreograficzna to wizytówka każdej orkiestry. Mamy również nadzieję na pozyskanie nowych sponsorów, którzy urzeczywistnią nasze marzenia o licznych wyjazdach na ogólnopolskie festiwale i przeglądy.
Przed Wami dwa dalsze wyjazdy: do Karpacza oraz do niemieckiego miasta partnerskiego.
Będziemy reprezentować naszą gminę w Neuenhagen. Ten wyjazd daje możliwość poznania innych muzyków, a więc będzie bogatym doświadczeniem, zwłaszcza dla dzieci zasilających skład orkiestry. Karpacz jest nagrodą za uczestnictwo w uroczystościach miejskich. Dofinansowanie otrzymaliśmy ze Starostwa Powiatowego. Będzie to świetne podsumowanie ostatnich, pracowitych miesięcy, a także chwila wytchnienia przed kolejnymi wyzwaniami, których z pewnością nie zabraknie.
Dziękuję za rozmowę.
Alicja Kucharska