Chrystus Król do poprawki
Figurę Chrystusa Króla w Świebodzinie od początku tygodnia okala wielkie rusztowanie. Ruszyły prace renowacyjne gigantycznego pomnika.
Wybudowany przed sześcioma laty pomnik popada w coraz większą degradację. Przyszedł więc czas na specjalistyczne prace, które nieco podreperują jego stan i nie pozwolą na dalszą degradację. Zbliżające się Światowe Dni Młodzieży, a co za tym idzie, uroczystości diecezjalne, które mają odbyć się w Świebodzinie, z pewnością przyspieszyły decyzję o renowacji.
- Gdy budowano figurę Chrystusa Króla technologie i materiały były zupełnie inne niż obecnie stosowane. Te wykorzystane przed laty nie wytrzymały próby czasu – wyjaśnia ks. Jan Romaniuk proboszcz i kustosz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Na pomniku widoczne są liczne pęknięcia, na zewnątrz pojawił się grzyb, a wewnątrz figury wilgoć. Inicjatorem budowy figury Chrystusa Króla był ks. prałat Sylwester Zawadzki. Realizacja przedsięwzięcia trwała 10 lat. Pierwsza próba montażu miała miejsce 23 października 2010. Montaż zakończono 6 listopada.
Dla bezpieczeństwa zostanie wzmocniony również nasyp, na którym usytuowany jest pomnik
Najkorzystniejszą ofertę renowacyjną przedstawiła austriacka firma z oddziałem w Polsce. Postawieniem rusztowania zajęła się firma z okolic Stargardu Szczecińskiego. W krótkim czasie pojawiło się ono wokół całej figury. – Codziennie widzę pomnik przez okno. Z daleka nie widać żadnych pęknięć czy pleśni. Pewnie można je zobaczyć dopiero z bliska. Dobrze, że w końcu jest remontowany. Zdecydowanie jest wizytówką naszego miasta – zaznaczyła Kamila Dołęgowska, mieszkanka Świebodzina.
- Zakres prac uwzględnia oczyszczenie figury, podwójne szpachlowanie, a także malowanie specjalną fotoalkaiczną farbą, która ma chronić pomnik przed czynnikami zewnętrznymi. Cała powierzchnia będzie jednolita i gładka, tak, by do środka nie dostała się woda. Wewnątrz powierzchnię budowli czeka piaskowanie, cała konstrukcja zostanie pomalowana i zabezpieczona – tłumaczy proboszcz. Dla bezpieczeństwa zostanie też wzmocniony nasyp. Remont figury to koszt rzędu 650 tysięcy złotych.
Więcej na ten temat w sobotnim wydaniu GL.
Autor: Alicja Kucharska