
W katolickim kościele św. Ottona w Pasewalku, w sobotę koncertował chór Cantore Gospel. Wystąpił dla Polonii, dla Niemców, dla mieszkańców miasta partnerskiego - Polic oraz dla gości z Białorusi. Stargardzki chór przyjął proboszcz, ks. Grzegorz Mazur.
- To ewenement, że na polsko-niemieckim pograniczu gromadzimy się jak jedna rodzina - mówił witając międzynarodową publiczność.
Za rękę na ołtarz wyszedł burmistrz gminy Police z burmistrz Pasewalku.
- Spotykamy się tu po raz siódmy i jestem bardzo szczęśliwy, że są także goście z Białorusi - mówił Władysław Diakun, burmistrz Polic.
- W 2016 roku świętowane było 70-lecie samorządności Polic i 25-lecie podpisania polsko-niemieckiej umowy partnerskiej - przypomniała Sandra Nachtweih, burmistrz Pasewalku. - Było wiele spotkań miast partnerskich, wiele wspólnie przeżytych świąt. Bardzo serdecznie za to dziękujemy panu burmistrzowi. Wszystkim życzymy wspaniałych świąt i szczęśliwego Nowego Roku.
- Między nami nie ma różnic, jest współpraca, pojednanie i wzajemne zrozumienie - mówił W. Diakun, tłumacząc dlaczego jest z S. Nachtweih za rękę. - Tak powinno być jak Polska długa i szeroka!
Publiczność z entuzjazmem reagowała i na te żywiołowe i te spokojniejsze pieśni w wykonaniu Cantore Gospel pod kierownictwem dyrygent Marii Pyry. Klaskała i śpiewała razem z chórem. Występ zakończyła kolęda „Cicha noc”, wykonana po części po polsku i po niemiecku. Po koncercie było opłatkowe spotkanie w salce.
Stargardzianie znaleźli też chwilę na spacer po Pasewalku i zobaczenie tam przedświątecznego kiermaszu.