
Chomiki w Jaworznie giną. Trzydzieści chomików z terenu Republiki Czeskiej przyjechało w tym roku do Jaworzna. Mają pomóc w uratowaniu populacji tych gryzoni na polach i łąkach w tym mieście.
Wymieranie populacji chomików europejskich obserwowane jest w całej Polsce. W Jaworznie zdecydowano się pomóc tym sympatycznym gryzoniom w przetrwaniu. Od 2014 r. urzędnicy razem z biologami z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu i Polskim Towarzystwem Ochrony Przyrody „Salamandra” uczestniczą w specjalnym programie. Działania te są dofinansowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.
- Zauważyliśmy, że populacja chomików drastycznie spada i to w takim tempie, że grozi to ich całkowitym wyginięciem - mówi Marcin Tosza z Wydziału Ochrony Środowiska jaworznickiego Urzędu Miejskiego.
- Stworzyliśmy nowatorski projekt, bo nikt wcześniej na taką skalę gryzoni nie chronił. Były tylko programy poświęcone żubrom czy bobrom. Oba, zresztą, udane. W Jaworznie sytuacja była tragiczna. Doszło do tego, że większość gryzoni to tak naprawdę bracia i siostry - dodaje Marcin Tosza.
- Wzorujemy się na podobnych programach prowadzonych w Europie Zachodniej oraz na naszych doświadczeniach z przywracaniem polskiej przyrodzie innego gryzonia - susła moręgowanego - tłumaczył „Dziennikowi Polskiemu” dr Andrzej Kepel, prezes PTOP „Salamandra” w Poznaniu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień