Choć nie uczy się dużo, co rusz zajmuje medalowe miejsca na przeróżnych konkursach. 12-letnia Aurelia Szperlik to prawdziwy szkolny omnibus!
Dwunastolatka, na co dzień uczennica klasy 6b Szkoły Podstawowej nr 1, w bieżącej edycji konkursów przedmiotowych organizowanych przez lubuskiego kuratora oświaty, zdecydowała się wystartować aż w sześciu. Cztery z tych prób zakończyły się sukcesem. – Wymagany próg procentowy (80 proc. - dop. red.) przekroczyłam się z języka polskiego, angielskiego, przyrody i matematyki – mówi uradowana uczennica.
Co ciekawe, osiągnięcie, o jakim wielu może tylko pomarzyć, zdaniem Aurelii nie było okupione ciężką pracą. – Przed etapem szkolnym rozwiązywałam zadania z matematyki i angielskiego, więc można powiedzieć, że z tych przedmiotów się przygotowywałam. Do polskiego i przyrody podeszłam jednak z marszu – nie ukrywa nastolatka.
Skąd zatem taki sukces u uczennicy, która nie zarywa nocy nad książkami?
– Od małego bardzo dużo czytała i to pozostało już do dziś. Nie ma już chyba w domu książki, która nie przeszłaby przez jej ręce, w tym duża ilość moich wykorzystywanych w pracy – tłumaczy mama, Agnieszka Szperlik, pracująca jako nauczycielka matematyki. Nie dziwi fakt, że z tego przedmiotu jej córka posiada wiedzę zdecydowanie wykraczającą poza zakres szkoły podstawowej. Mimo tego, 12-latka na pytanie o swoje ulubione i te mniej lubiane przedmioty szkolne odpowiada: – Najbardziej lubię zajęcia komputerowe, najmniej matematykę i przyrodę.
Pośrodku gdzieś znajdują się język polski i angielski
Tego pierwszego uczy Agnieszka Romańska: – Aurelia to umysł ścisły. Zdecydowanie lepiej wypada, gdy trzeba wykazać się wiedzą z gramatyki, ortografii lub interpunkcji, traci natomiast trochę gdy trzeba napisać wypracowanie. Nie leje wody jak inni, tylko wypowiada się zwięźle i na temat – mówi polonistka, dodając, że o tym jak powiedzie się jej podopiecznej na etapie rejonowym może zadecydować formuła ułożonego testu. Jeżeli część leksykalno-gramatyczna będzie zdecydowanie górować nad tą, gdzie należy puścić wodze fantazji, wtedy szanse Aurelii zdecydowanie wzrosną.
Chociaż do drugiego etapu konkursu pozostały jeszcze ponad dwa miesiące, uczennica zdając sobie sprawę z faktu, że stopień trudności idzie w górę rozpoczęła już naukę pod kątem przygotowań do eliminacji rejonowych. – Ściągam sobie przykładowe testy z Internetu i próbuję je rozwiązywać. Materiały mam także otrzymać od nauczycieli – wyjaśnia.
Występy ma tym szczeblu to dla niej żadna nowość
W ubiegłym roku szkolnym była o krok od znalezienia się w gronie laureatów finału wojewódzkiego Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Młodzież Zapobiega Pożarom”, nie wspominając już o konkursach szkolnych, w których co rusz zdobywa medalowe miejsca. Pomimo tylu sukcesów, twierdzi, że naukę nie przeznacza zbyt wiele czasu. – Odrabiam głównie zdania domowe, a resztę wynoszę z lekcji. W domu, gdy mam wolny czas spędzam go z książką lub komputerem – mówi o sobie szóstoklasistka.
– Dużo zapamiętuje na lekcjach, jednak gdy trzeba przysiąść przed sprawdzianem, np. z historii, wtedy uczy się więcej. Poza tym czytając duże ilości książek o różnej tematyce naturalnym sposobem chłonie wiedzę, czasami pewnie nawet nieświadomie – dodaje mama uzdolnionej kożuchowianki.