Choć wieś mała, to zachwyca pięknem

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Łukasz Koleśnik

Choć wieś mała, to zachwyca pięknem

Łukasz Koleśnik

Kosierz został jedną z najpiękniejszych wsi w regionie. Kilka lat temu trudno byłoby sobie to wyobrazić. Jak do tego doszło?

Kosierz znalazł się na ostatnim stopniu podium konkursu Najpiękniejsza Wieś Lubuska i zgarnął nagrodę w wysokości 1 tys. zł.
- Pracowaliśmy na ten sukces przez trzy lata - podkreśla sołtys wsi, Helena Rewers-Polewka.

Dodaje, że aż takiego sukcesu się nie spodziewali. - Koleżanki po wyczytaniu nominowanych wstały i zaczęły głośno klaskać, uśmiechnięte od ucha do ucha. Wyliczyły, że mamy pewne podium. Do mnie tak szybko to nie dotarło. To była zabawna scena - opowiada sołtys.

Mieszkańcy Kosierza w ostatnim czasie są bardzo aktywni. A wszystko zaczęło się od remontu świetlicy, który w większości został wykonany własnymi siłami i minimalnymi nakładami finansowymi.

A teraz? Wiecznie brudny staw odżył, wybudowano molo, dba się o zieleń, przygotowano plac rekreacyjny. W planach jest jednak znacznie więcej przedsięwzięć... Trzeba przyznać, że w niewielkiej wsi zwracają uwagę na wiele aspektów. Chcą, aby historia miejscowości była znana.

- Dlatego wzięliśmy udział w projekcie na film o nazwie „Kosierz ocalić od zapomnienia”. Zbieramy materiały na wspomniany film, szukamy dawnych mieszkańców z tych stron - opowiada H. Rewers-Polewka.

W Kosierzu przymierzają się też do organizacji specjalnych zajęć wakacyjnych dla dzieci. Również walczą o pieniądze z dofinansowania.

Dużym zadaniem jest utworzenie tzw. swojskiego rynku.

- Chcemy postawić na naszym placu dużą, drewnianą wiatę, pod którą znajdowałyby się stoiska mieszkańców, gdzie sprzedawane byłyby lokalne produkty. Mówimy tutaj o np. rękodziełach, ciastach, daniach czy wyhodowanych na własnym ogródku warzywach czy owocach - wymienia pani sołtys.

Kolejnym celem jest utworzenie ścieżki edukacyjnej, która prowadziłaby przez wieś.

- Goście mogliby oglądać z przewodnikiem wszystkie ciekawe miejsca, jak nasz kościółek - wyjaśnia H. Rewers-Polewka.
Niedawno w Kosierzu zorganizowana została olimpiada, więc nie zapomniano również o sporcie.

- W planach jest też wyznaczenie ścieżek rowerowych i biegowych w pobliskich lasach. Będziemy kontaktować się w tej sprawie z Lasami Państwowymi - informuje pani sołtys.

Co jeszcze?_W tej chwili trwa remont przychodni, gdzie osoby niepełnosprawne będą mogły m.in. zasięgnąć informacji np. o tym jaki sprzęt się im należy, gdzie mogą uzyskać dofinansowanie. Będzie też szansa na rehabilitację na miejscu.

Ponadto przygotowywany jest drugi plac rekreacyjny, tym razem przeznaczony dla seniorów. A w przyszłości na zielonym skwerku mają stanąć ławeczki i być może pojawi się altana.

- Dzieje się u nas bardzo dużo. Nie robimy tego po to, aby Kosierz stał się wielką wsią turystyczną. To dla mieszkańców, którzy bardzo mocno na to pracują i pomagają. Bez nich te sukcesy nie byłyby możliwe. Chcemy, aby było ich jak najwięcej, żeby mogły się z nich cieszyć nasze dzieci - zaznacza pani sołtys.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.