Chlebek, zepsuty serek, zielona wędlina. „Dla ptaszków”
Nie wiesz jak, to nie dokarmiaj i nie śmieć - tę zasadę powinni sobie przyswoić mieszkańcy miast. Często mylą pomoc zwierzętom z pozbywaniem się tego, co zalega w lodówkach.
Ptaki nie gustują w rybich głowach, ani przypalonych naleśnikach wyrzuconych przez okno. Po zjedzeniu chleba chorują. Uwielbiają za to ziarna słonecznika, a i jabłkami i marchewką nie pogardzą. Lepiej ich w ogóle nie karmić, jeśli nie wiemy czym i jak. Wyjdzie to im na zdrowie.
Resztki ze stołu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień