Chcemy drogi S6 całej, a nie jej etapów
Walczymy o realizację szóstki. Podpisz się pod petycją
- Jesteśmy gotowi na radykalne działania, jeśli miałaby nastąpić zmiana postanowień w sprawie S6. Łącznie z blokadą obecnej trasy - zapowiedział wczoraj poseł Zbigniew Konwiński. Na jedno z przejść dla pieszych między Słupskiem a Lęborkiem mieliby wyjść w proteście działacze Platformy.
To nie jedyna taka deklaracja. PO chce też upubliczniać wizerunki tych polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy mają, jej zdaniem, być współodpowiedzialni za podjęcie negatywnych decyzji w kwestii drogi ekspresowej.
- Pan poseł przekracza granice absurdu - komentuje Jolanta Szczypińska (PiS). - Idzie drogą pana Andrzeja Leppera, którego działania tego typu PO określała jako przestępstwo. Wkrótce do Słupska przyjedzie minister Adamczyk (minister infrastruktury i budownictwa - dop. red.) i wyjaśni sprawę S6. Droga powstanie, ale zapewne w etapach.
Budowa drogi S6 nie jest żadną łaską - mówi poseł Zbigniew Konwiński
- Budowa drogi S6 nie jest żadną łaską - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej poseł Zbigniew Konwiński. - Jeśli Prawo i Sprawiedliwość mówiło, że będzie wspierać mniejsze ośrodki poza aglomeracjami, to właśnie ta droga jest po to. Wspiera ziemię słupską, wpływa na rozwój gospodarczy. Jest wyraźnie potrzebna. Wystarczy, że PiS podtrzyma decyzje podjęte przez poprzedni rząd.
Ekspresowa szóstka czeka jednak na konkrety. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa decyzję co do kształtu tego projektu w województwie pomorskim miało podjąć do końca roku. Jak powiedziała nam wczoraj poseł Jolanta Szczypińska z PiS, wkrótce do Słupska ma przyjechać minister Andrzej Adamczyk z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Ma wyjaśnić, dlaczego S6 powstanie „zapewne w etapach”. Co to oznacza? Jak tłumaczy pani poseł, ministerstwo musi wybrać takie odcinki, które są istotne dla realizacji ze względu na środki finansowe i problem z decyzją środowiskową dla obwodnicy metropolii Trójmiasta.
Z informacji płynących do tej pory ze strony resortu wynikało, że ważniejsza od szóstki jest poprawa dostępu do portu w Gdyni. Argument finansowy sprowadzono do zapisów Rządowego Programu Budowy Dróg, w którym pomorska trasa miała wysokie noty. Na realizację programu zdaniem MIiB zapisano 107 miliardów złotych, kiedy jego wartość to około 200 miliardów złotych.
- Ja mam nadzieję, że po oporze społecznym politycy PiS wycofają się z tych błędnych i obłędnych wręcz zapowiedzi - mówi poseł Zbigniew Konwiński (PO). - Na razie formalnej decyzji nie ma, a to dla nas dobra wiadomość. Powinniśmy zrobić wszystko, aby im skutecznie wybić z głów jakikolwiek zamach na S6. To, co jednak dziwi, to milczenie parlamentarzystów PiS w tej sprawie, którzy mieszkają na terenie, gdzie przebiegać będzie S6.
Dodajmy, że aktualnie trwają postępowania przetargowe na realizację trasy S6 w systemie „projektuj i buduj”. Jak informuje inwestor, czyli gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oferent, który zostanie wyłoniony w ramach takiego przetargu, będzie musiał przygotować projekt budowlany, uzyskać ZRID i zbudować drogę. Zgodnie z harmonogramem, podpisanie umowy z wykonawcami zaplanowano na wrzesień 2017.
My walczymy o realizację S6. Dlatego po raz kolejny prowadzimy zbiórkę podpisów na rzecz budowy szóstki. Trafią na biurko premier Beaty Szydło.