Chcecie poznać Śląsk i Ślązaków? Zajrzyjcie do nas
Czytajcie nasze teksty, jak co tydzień, oglądajcie filmy i interaktywne mapy. Zapraszamy do Śląska Plus.
Miłośnicy śląskiej godki mają powód do satysfakcji. Nareszcie Facebook będzie po śląsku. W Śląsku Plus piszemy o tym, jak to się stało, że garstka miłośników godki przekonała amerykańskiego giganta do tego, by można było na tym portalu porozumiewać się w śląskiej mowie.
A kto jej nie rozumie, niech zajrzy do Śląskiej godki. W tym tygodniu tłumaczymy... części ciała. Będzie, znaczy się, o ciuliku itp.
Wiele niezwykłych wyczynów ludzi z naszego regionu pokazujemy w tym tygodniu. Możecie przeczytać wywiad i zobaczyć interaktywną mapę z podróży znanego śląskiego biznesmena, dziennikarza i podróżnika Tadeusza Biedzkiego do Afryki. Niezwykłej podróży, bo do krajów objętych ebolą. Biedzki, którego wrażenia z tej części kontynentu stanowić będą podstawę jego nowej książki, która ukaże się jesienią, był jedynym dziennikarzem z Europy, który w ostatnim czasie tam dotarł.
Innego typu wyczynem popisał się Michał Gala z Gliwic. Został zwycięzcą 61. Olimpiady Chemicznej. Tym samym najlepszym chemikiem wśród polskich licealistów. W lipcu będzie reprezentował Polskę na 47. Międzynarodowej Olimpiadzie Chemicznej w Baku.
Kiedy jedni marzą o kąpielach słonecznych na Korfu, oni chcą spędzić sześć tygodni w kajaku. Kolejni nasi bohaterowie - Monika i Jacek Parisowie z Mysłowic tego lata znów chwycą za wiosła. Pomóc im wypłynąć może każdy z nas. Teraz chcą z Mysłowic dopłynąć do... Paryża.
Tego Ślązaka przedstawiać nie trzeba. Aktor Marian Dziędziel znany jest i lubiany w całym kraju. Czy aktorstwo jest jak narkotyk? - Coś w tym jest - mówi nam w wywiadzie. - Jak się jakiś czas nie zagra, czy nie próbuje w teatrze, to człowiek jest w innym nastroju. Jest to jakieś uzależnienie, aktorstwo, teatr - opowiada.
Jego młodszy kolega Tomek "Kowal" Kowalski też tak uważa. Dlatego po wypadku motocyklowym, z niemałym wysiłkiem zrobił wszystko, by znów zaśpiewać. - Mam nadzieję, że jak na kogoś, kto niecały rok temu nieco się zepsuł, to nie rzucam się na zbyt głębokie wody - twierdzi legendarny odtwórca roli Ryśka Riedla w "Skazanym na bluesa"w Teatrze Śląskim. W ubiegłym tygodniu znów zaśpiewał na scenie. Pojawił się na niej w egzoszkielecie, który sparaliżowanym pozwala chodzić. Posłuchajcie go na filmie.
Czytajcie nasze teksty, jak co tydzień, oglądajcie filmy i interaktywne mapy.
Zapraszamy do Śląsk Plus.