Chcą zmodernizować stadion w Gubinie, aby mieszkańcy nie musieli się go już wstydzić

Czytaj dalej
Fot. Michał Korn
Łukasz Koleśnik

Chcą zmodernizować stadion w Gubinie, aby mieszkańcy nie musieli się go już wstydzić

Łukasz Koleśnik

Jeśli wszystko się uda, to wkrótce miasto przygraniczne będzie mogło się pochwalić solidną, sportową infrastrukturą. Jesienią ma ruszyć budowa nowej hali sportowej, a w tym miesiącu zostanie przygotowany projekt modernizacji stadionu miejskiego...

Stadion w Gubinie nigdy nie był reprezentatywny. Można go uznać za unikalny, ponieważ w okolicy nie ma tego typu obiektu sportowego w takim stylu. Nie był jednak kompleksowo modernizowany od czasów wojny i to widać. Dodatkowo każdego roku pojawiają się nowe problemy, z którym Miejski Ośrodek Sportu (MOS) w Gubinie musi sobie radzić. W ostatnim czasie największymi był kiepski stan murawy oraz dostęp do wody, za pomocą której murawa miała być nawadniana. Wkrótce jednak to wszystko ma pójść w niepamięć. W Gubinie chcą tak zmodernizować stadion, aby mieszkańcy w mieście nie musieli się go już wstydzić.

Prace nad projektem są na ukończeniu. O modernizacji stadionu rozmawiamy z burmistrzem Bartłomiejem Bartczakiem. - Gotowy projekt powinniśmy mieć w rękach już w tym miesiącu - zapewnia włodarz.

Jak mówi burmistrz, po przeprowadzonych pracach będzie to praktycznie nowy stadion.

- Bierzemy pod uwagę właściwie wszystko. Bieżnię, trybuny, oświetlenie, szatnie oraz miejsca parkingowe - wymienia Bartczak.
Burmistrz liczy również na to, że miejscowy klub piłkarski, Carina Gubin, awansuje do drugiej ligi.

- Rozmawiałem z władzami klubu. Są takie ambicje, dlatego też musimy być przygotowani pod względem infrastruktury, jeśli ten cel udałoby się osiągnąć - zauważa Bartczak. - Dlatego też po modernizacji stadion w Gubinie miałby spełniać wymogi obiektu, na którym rozgrywane mogłyby być mecze piłkarskie drugiej ligi.

Pozostało jeszcze 56% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.