Centrum Historii Sportu w Lublinie już gotowe
W piątek w Lublinie zainauguruje działalność Centrum Historii Sportu, nad którym patronat objął prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Po kilkudziesięciu latach przerwy w Lublinie znowu będzie działać muzeum sportu. 21 października na stadionie Arena Lublin uroczyście otwarte zostanie Centrum Historii Sportu. W przyszłym tygodniu centrum będzie dostępne dla kibiców.
Podczas oficjalnego otwarcia obecne będą władze PKOl i lokalne. Zaproszenie otrzymał wiceminister sportu Jarosław Stawiarski, a także wielu gości ze środowiska sportowego.
- Rozesłaliśmy ponad 250 zaproszeń - mówi Marek Lembrych, doradca ds. sportu prezydenta Krzysztofa Żuka. Swoją obecność potwierdził Tomasz Wójtowicz, którego złoty medal olimpijski z Montrealu z 1976 roku będzie jednym z głównych eksponatów.
W przyszłym tygodniu Centrum Historii Sportu zostanie otwarte dla wszystkich chętnych. Wstęp będzie wolny, a dokładne godziny otwarcia podamy, gdy tylko zostaną ostatecznie ustalone. Centrum będzie też stałym punktem wycieczek dla młodzieży, które odbywają się na Arenie.
Eksponaty zostały podzielone tematycznie.
- Będzie piłka, którą grał Kent Washington (pierwszy czarnoskóry zawodnik w polskiej lidze, który w latach 1978 - 1981 występował w Starcie Lublin - dop. red.), a Marek Kępa będzie obecny w dwóch osobach. Osobiście oraz jako figura, wykonana w skali 1:1, którą kiedyś otrzymał po zawodach - mówi Lembrych.
- Są także rękawice bokserskie lublinianina Henryka Kukiera, pierwszego po wojnie polskiego mistrza Europy - zachwala muzeum Witold Misczak, dziennikarz sportowy, który uczestniczył w otwarciu poprzedniego muzeum, funkcjonującego w Lublinie na przełomie lat 80. i 90.
- Pamiętam, jak pewnego wieczoru zatelefonował do mnie kibic i krzyczy: „panie redaktorze, zaczynają wywozić muzeum”. Ponieważ mój operator Marek Tarka był szefem redakcji Panoramy Lubelskiej i w domu miał własną kamerę, szybko polecieliśmy na miejsce i sfilmowaliśmy, jak pod osłoną nocy wynoszono pamiątki. Przyszły nowe czasy, MOSiR musiał zarabiać, więc w tym miejscu utworzono klub bilardowy oraz hotel. Ówczesny kierownik wydziału sportu Urzędu Miasta twierdził, że muzeum zostanie przeniesione w inne miejsce. I tyle lat trwało to przenoszenie - wspomina Miszczak.
Na pomysł powstania Centrum Historii Sportu bardzo pozytywnie zareagowało środowisko sportowe. Zgromadzono setki pamiątek, zdjęć i pucharów. Ich opisanie i skatalogowanie zajęło kilka miesięcy.
- Po wielu latach udało się w końcu utworzyć centrum dzięki dobrej woli prezydenta Żuka, który zgodził się na tę siedzibę - mówi Marek Lembrych.
Cenne trofea, złoty medal z uniwersjady oraz srebrny i brązowy z mistrzostw świata, przekazał były pływak Mariusz Siembida. A zachęciła go do tego… mama, bowiem w domu nie było miejsca na wszystkie puchary i medale zdobyte w ciągu kilkunastu lat kariery.
- W przeszłości to mój tata zawsze dbał o puchary i przed każdymi świętami dokładnie je czyścił. Było ich bardzo dużo i nie wszystkie mieściły się w mieszkaniu. Muzeum było bardzo potrzebne, będzie świadectwem sportowej historii - przyznaje Siembida.
Centrum posiada wiele wyjątkowych eksponatów, ale organizatorzy za punkt honoru postawili sobie odzyskanie trofeum, które w 2001 roku zdobyły piłkarki ręczne Monteksu Lublin za wygranie Pucharu Europy. Jak zapewniają, są już tego bardzo bliscy.