Cel? Wyprowadzić naszą kadrę kajakarzy z kryzysu
Bydgoscy szkoleniowcy Mariusz Słowiński i Marek Głomski spróbują odbudować świetność polskich kajakarzy. To będzie trudne zadanie.
Nowe władze PZK wybrały szkoleniowców kadry. Za kajakarzy odpowiedzialny będzie Mariusz Słowiński, dotychczasowy trener koordynator Zawiszy, a będzie mu pomagał Marek Głomski, z UKS Kormoran. Kajakarki nadal będą prowadzone przez Tomasza Kryka, zaś kanadyjkarzy przejął Marek Ploch. Szkoleniem kanadyjkarek zajmie się Mariusz Szałkowski.
Słowiński, z prezesem Waldemarem Keistrem, od podstaw odbudował kajakową potęgę Zawiszy. Pełnił już rolę współpracownika trenera kadry, kiedy kierował nią Michał Brzuchalski. Samodzielnie też przygotowywał Piotra Siemionowskiego, mistrza świata w sprincie do IO w Londynie. Teraz będzie odpowiedzialny za całą grupę kajakarzy. Zadanie będzie miał trudne; żadnemu z ostatnio pracujących szkoleniowców nie udało się z tą grupą odnieść znaczących sukcesów. - Czeka mnie duże wyzwanie, ale wierzę, że im sprostam - zapowiada Słowiński. - Powołałem do kadry 23 kajakarzy. Z 16 z nich spotkam się na początku stycznia na zgrupowaniu w Jakuszycach. Później wszyscy przejdą badania i dalej do pracy. Cel na ten sezon, to awans do finału A poszczególnych osad.
W kadrze Słowińskiego z bydgoskich kajakarzy znaleźli się: Martin Brzeziński, Patryk Kulczyński, Piotr Mazur, Piotr Siemionowski (wszyscy Zawisza) i Dawid Putto (UKS Kopernik).
Na zgrupowanie kadry kobiet do włoskiego Livigno (od 8 stycznia) powołania otrzymały Emilia Cywińska i Dominika Włodarczyk. Na liście nie ma dwukrotnych medalistek IO Beaty Mikołajczyk i Karoliny Naja.
Za 4 lata w IO w Tokio kajakarki i kajakarze będą mieli do zdobycia sześć kompletów medali. Kajakarze będą rywalizować w K-1 i K-2 1000 m i K-4 najprawdopodobniej na 500 m oraz w K-1 200 m. Kanadyjkarze jedynie w K-1 i K2 1000 m. Kajakarki zachowały swoje konkurencje czyli K-1, K-2 i K-4 500 m oraz K-1 200. Do rodziny olimpijskiej włączone zostaną kanadyjkarki, które wystartują w, tak jak panowie w dwóch konkurencjach.