
Przez cały weekend w regionie prowadzona była specjalna akcja. Rejestrowano potencjalnych dawców komórek macierzystych krwi i szpiku.
Przyczynkiem do tego przedsięwzięcia stała się historia 34-letniej Kamili Barszczewskiej, dyrektorki hotelu w podkołobrzeskim Dźwirzynie. 34-latka była już bohaterką publikacji „Głosu”.
Pani Kamila usłyszała w sierpniu druzgocącą diagnozę: chłoniak B-komórkowy o wysokiej agresywności.
- Nowotwór zmienił wszystko w moich planach - mówi pani Kamila. - Jedyne, czego pragnę, to wyzdrowieć i móc patrzeć, jak dorasta moja córka. Chcę żyć i być zdrowa - dodaje.
Jej przyjaciele i bliscy postanowili zorganizować w miniony weekend akcję rejestracji potencjalnych dawców. Akcja była prowadzona pod szyldem DKMS, czyli fundacji, która na co dzień prowadzi bank potencjalnych dawców pozwalający odnaleźć choremu genetycznego bliźniaka.
Rejestrację prowadzono m.in. w Kołobrzegu, Koszalinie, Ustroniu Morskim, Dźwirzynie. W akcję włączyły się organizacje, szkoły, przedszkola, firmy, służby, osoby prywatne. Do udziału w rejestracji zachęcali m.in. piłkarze Pogoni Szczecin, koszykarze Kotwicy oraz piłkarki ręczne AZS Koszalin. Na tym nie koniec. Nadal można się rejestrować w bazie DKMS.
Wystarczy kontakt internetowy z fundacją, by dowiedzieć się szczegółów. Zarejestrować się może każdy zdrowy człowiek między 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg. Trzeba wypełnić ankietę (wstępny wywiad medyczny), formularz z danymi i pobrać wymaz z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Następnie należy to wysłać do DKMS pocztą.