Całe Zatorze w Nowej Soli rozkopane. A pod ziemią niespodzianki
- Napiszcie o tej fuszerce, bo już nie wytrzymam dłużej - zaapelował czytelnik z osiedla Zatorze w Nowej Soli. Na osiedlu remontowanych jest jednocześnie 14.
- Półtora miesiąca temu zdarli nawierzchnię drogi koło domu i tak w błocie się taplam od tego czasu, ani dojechać pod dom, ani podejść. A mieszkać jakoś trzeba - żali się mieszkaniec ul. Dygasińskiego. - Przyjedźcie tutaj i zobaczcie, co się dzieje. To już ludzkie pojęcie przechodzi. Ręce opadają. Mam pięćdziesiąt parę lat, a jeszcze nie widziałem tak prowadzonych prac. Po co było zaczynać roboty na kilku ulicach? Nie można najpierw jednej ulicy zacząć i skończyć? - pyta czytelnik. - Firma, która wygrała przetarg, chyba jeszcze tak ciężkiej roboty nie miała - zastanawia się urzędnik z urzędu miejskiego. - Pod ziemią są same niespodzianki.
Po szczegóły udaliśmy się do rzecznik a prasowego urzędu Ewy Batko: - Nikt nie był w stanie przewidzieć, co dokładnie znajduje się pod ziemią. Nie było żadnych dokumentów. Z ułańską fantazją były kładzione rury, teraz trzeba to wszystko porządkować.
Czytaj więcej 12 października w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Zobacz rownież: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej: