Nowo powstałemu rondu, na skrzyżowaniu ul. Szosa Kisielińska z ul. Osiedle Pomorskie i ul. Kętrzyńską, nadano nazwę Orląt Lwowskich.
Wtorkowa (29 marca) wiadomość najbardziej ucieszyła członków Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Bo to oni wnioskowali o nadanie imienia nowemu rondu. Sprawą zajęli się radni. Nie było z ich strony sprzeciwu. Pewne wątpliwości miał tylko radny Robert Górski. Podkreślał, że nie są one związane z samą inicjatywą, bo uważa ją za słuszną , ale...
- Czy nie będzie trochę mylące, że ulicę Lwowską mamy w innym rejonie miasta, a rondo Orląt Lwowskich w innym? - zastanawiał się podczas obrad. Jednak jego koledzy i koleżanki z rady nie podzielili tych obaw. Uchwała została przyjęta.
Mianem Orląt Lwowskich określa się młodych mieszkańców Lwowa, którzy wobec braku w mieście regularnych oddziałów Wojska Polskiego, w listopadzie 1918 r. ochotniczo walczyli o Lwów z oddziałami wojsk ukraińskich. Młodzi ochotnicy walczyli też na przedpolu miasta z Armią Czerwoną w czasie wojny polsko - bolszewickiej latem 1920 r. W skład oddziałów ochotniczych wchodzili studenci, robotnicy, urzędnicy, uczniowie, chłopcy i dziewczęta.
W walkach we Lwowie do 22 listopada 1918 r. włącznie uczestniczyło z bronią w ręku lub w służbach pomocniczych 6.022 osób, w tym 1374 uczniów szkół powszechnych i średnich oraz studentów. 2640 z nich nie przekroczyło 25 roku życia, najmłodszy miał 9 lat. Zginęło lub zmarło od ran 439 żołnierzy i członków wojskowej służby sanitarnej, w tym 12 kobiet. 120 poległych było uczniami, a 76 studentami uczelni.