Były wychowanek domu opiekuńczego zawiadamia prokuraturę
- Dzieci są okradane z rent i alimentów przez pracowników Pogotowia Opiekuńczego w Sławnie przy ulicy Cieszkowskiego - to część wiadomości, która dotarła do naszej redakcji.
Czytelnik poinformował również, że zawiadomiona została o tym fakcie sławieńska prokuratura. Dokument w tej sprawie złożył były wychowanek placówki.
- 2 sierpnia do Prokuratury Rejonowej w Sławnie wpłynęło zawiadomienie od byłego wychowanka placówki opiekuńczo-wychowawczej w Sławnie. Zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa przez jednego z wychowawców placówki. Chodzi o przywłaszczenie przez wychowawcę renty rodzinnej podopiecznego - informuje nas Mirosława Bańska z Prokuratury Rejonowej w Sławnie.
Zdaniem byłego wychowanka cały proceder miał trwać ponad 3 lata. Sprawa przekazana zostanie do policji.
- Przeprowadzone będą czynności, z których będzie wynikało, czy są podstawy do wszczęcia dochodzenia, czy też do odmowy rozpoczęcia sprawy - dodaje prokurator Mirosława Bańska i zaznacza, że musi zostać przeprowadzone postępowanie sprawdzające.
Do prokuratury w tej sprawie wpłynęło jedno zawiadomienie. Skontaktowaliśmy się z dyrekcją Pogotowia Opiekuńczego w Sławnie. Ta z kolei nie chce komentować całej sprawy.
- To, czy doszło do przestępstwa, wyjaśni prokuratura. Na razie nie mogę udzielić żadnych informacji w tym temacie. Od tego są odpowiednie organy. Wszystko wyjaśnią policja i prokuratura - usłyszeliśmy od Edyty Czarnuch, dyrektor Pogotowia Opiekuńczego w Sławnie.
Na pytanie, czy trafiały do dyrekcji sygnały od wychowanka, dyrektorka również nie chciała udzielić odpowiedzi.