 Fot. Krzysztof Kapica          Marcin Pietryka opowiada, że przez całą rundę wiosenną poprzedniego sezonu przygotowywał się do zakończenia kariery
                    
          Fot. Krzysztof Kapica          Marcin Pietryka opowiada, że przez całą rundę wiosenną poprzedniego sezonu przygotowywał się do zakończenia kariery        
          Marcin Pietryka, który całą bramkarską karierę spędził w Resovii nie ukrywa, że ciężko było mu się rozstać z boiskiem. Jednak, jak mówi, czuje się spełnionym piłkarzem.
To dla ciebie pierwszy sezon gdy nie jesteś już zawodnikiem. Ciężko było się przyzwyczaić? 
Początek był trudny - dużo nocy było nieprzespanych, cały czas w głowie miałem grę, ale jakoś przywykłem do tego.
Decyzja o zakończeniu kariery była trudna? 
Czy była trudna? Myślę, że przez całą ostatnią rundę czyli wiosenną w 3. lidze przygotowywałem się do tego w myślach. Chciałem poświęcić więcej czasu dla dzieci. Już nieraz mówiłem chłopakom, że to mój ostatni sezon, ale wszyscy się śmiali, że i tak pogram jeszcze pewnie do czterdziestki. Po wywalczeniu awansu w głowie rodziło mi się, żeby jeszcze zostać na kolejny sezon, ale nie dogadałem się z obecnymi prezesami dlatego stwierdziłem, że daję sobie spokój.
Namawiano cię byś jeszcze trochę pograł?
Niektóre osoby związane z Resovia jak najbardziej mówiły, żebym został jeszcze, ale, tak jak wspomniałem, nie dogadałem się z prezesami i nie było tematu. Niedawno kilka ofert dostałem, żeby jeszcze pograć na niezłym poziomie w innych drużynach, ale nie zdecydowałem się.   
W dalszej części rozmowy Marcin Pietryka mówi m. in. o:
- wynikach Resovii w rundzie jesiennej
- najlepszych wydarzeniach ze swojej kariery
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-            Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie. już od 3,69 ZŁ /dzień