Była zastępcą prezydenta Bydgoszczy, teraz chce wrócić
Grażyna Ciemniak dwukrotnie wysyłała do ratusza pismo, że chce wrócić do pracy. Problem w tym, że zdaniem urzędu miasta, już tam nie pracuje.
Grażyna Ciemniak była wiceprezydentem Bydgoszczy do połowy grudnia 2014 roku. Zrezygnowała, bo objęła mandat posłanki, a prawo przewiduje, że nie można łączyć obydwu funkcji.
Przypomnijmy, że obowiązki Grażyny Ciemniak przejęła Anna Mackiewicz. Była wiceprezydent wystartowała zaś w ostatnich wyborach parlamentarnych z listy PO. Mandatu jednak nie zdobyła.
Jak informuje Michał Sztybel, doradca prezydenta miasta, Grażyna Ciemniak pismem z 23 listopada 2015 roku zgłosiła gotowość powrotu z dniem 18 stycznia 2016 roku do pracy w urzędzie miasta.
- Sekretarz miasta poinformował panią Ciemniak, że od dnia 17 grudnia 2014 roku nie jest ona już pracownikiem urzędu - dodaje Michał Sztybel.
I wyjaśnia, że z dniem 16 grudnia 2014 roku łączący panią Ciemniak z urzędem miasta stosunek pracy został rozwiązany na mocy porozumienia stron. - Świadczy o tym m.in. fakt, że nie kwestionowała wcześniej treści świadectwa pracy - przekonuje doradca prezydenta.
Była wiceprezydent w grudniu przysłała do ratusza kolejne pismo. Poprosiła o ponowne rozważenie i zweryfikowanie zajętego stanowiska. Ratusz podtrzymał swoje poprzednie stanowisko.
Od grudnia ubiegłego roku po rezygnacji Łukasza Niedźwieckiego, jest wakat na stanowisku jednego z wiceprezydentów. Jego następcę mamy poznać, jak określa Michał Sztybel, w „każdej chwili”.