Była biegła sądowa znowu została skazana za oszustwo. Grażyna H. skazana za przejęcie ziemi w gminie Swarzędz wartej około 1 milion zł

Czytaj dalej
Fot. zdjęcie ilustracyjne
Łukasz Cieśla

Była biegła sądowa znowu została skazana za oszustwo. Grażyna H. skazana za przejęcie ziemi w gminie Swarzędz wartej około 1 milion zł

Łukasz Cieśla

Poznański sąd ponownie skazał byłą biegłą sądową Grażynę H. za przejęcie atrakcyjnej ziemi w gminie Swarzędz. To kolejny wyrok w sprawie, która toczy się od lat. I sprawa jeszcze potrwa, bo Grażyna H. nie chce wydać gruntów, które przejęła w podstępny sposób. Postawiła na nich wraz z synem dwa domy i przed wyprowadzką chciałaby zwrotu poniesionych nakładów. - To wykluczone. Jak może domagać się jakichkolwiek pieniędzy, jeśli przejęła ziemię wskutek oszustwa? To absurd – komentują prawnicy reprezentujący kobietę, którą oszukała Grażyna H.

W tej historii co pewien czas dochodzi do zwrotów akcji. W 2013 roku poznańska prokuratura postawiła zarzuty oszustwa Grażynie H., ale potem się z nich wycofała i umorzyła sprawę. Dlatego pokrzywdzona Czesława M. musiała złożyć tzw. prywatny akt oskarżenia. I co ciekawe sąd uznał, że ma rację. Najpierw w czerwcu 2017 roku sędzia Izabela Dehmel z poznańskiego Sądu Okręgowego uznała, że doszło do oszustwa i skazała Grażynę H. Tamten wyrok uchylono, proces karny ruszył od nowa. Sprawa trafiła do sędzi Marioli Skierś, która w zeszłym miesiącu również uznała winę Grażyny H. Skazała ją nieprawomocnie na 1 rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Czytaj też Pierwszy wyrok karny ws. Grażyny H. zapadł w 2017 roku. Również wtedy sąd uznał, że popełniła oszustwo

Skazana Grażyna H. to była poznańska urzędniczka pracująca w GEOPOZ-ie, geodetka, a także była biegła sądowa z zakresu wyceny nieruchomości. Sądy uznały, że w podstępny sposób przejęła 1,2 hektara atrakcyjnie położonych gruntów w gminie Swarzędz. Ziemię różnie wyceniano, w zależności od biegłego. Wszystkie wyceny mówią jednak, że ziemia jest warta ok. 1 mln złotych.

Jak doszło do oszustwa?

Geneza sprawy sięga końcówki lat 70. Wtedy to Skarb Państwa wywłaszczył Czesławę M. spod Swarzędza. Zabrano jej ziemię pod planowaną budowę północnej obwodnicy Poznania. Droga jednak nigdy w tym miejscu nie powstała, dlatego po latach Czesława M. zaczęła myśleć o jej odzyskaniu. Z polecenia trafiła do biegłej sądowej Grażyny H., która zna się na geodezji i wycenie nieruchomości. Wkrótce, ufając jej, Czesława M. udzieliła jej bardzo szerokiego pełnomocnictwa. Sama nie bardzo znała się na procedurach, skończyła jedynie siedem klas szkoły podstawowej, zajmowała się uprawą roli.

Czytaj też Prokuratura początkowo postawiła zarzuty Grażynie H.-S. Potem się z nich wycofała. Dlatego konieczny był prywatny akt oskarżenia

Kolejne wydarzenia toczyły się bez wiedzy Czesławy M. Pod koniec 2005 roku Grażyna H. w imieniu swojej klientki złożyła do wojewody wielkopolskiego wniosek o zwrot gruntów, które przewidziano jako tereny pod zabudowę gospodarczą. Wniosek do wojewody trafił z podpisem Czesławy M., ale jak wykazano, podpis był sfałszowany. Nie wiadomo przez kogo. Ziemia została potem oddana. Formalnie Czesławie M., ale w praktyce rękę na niej położyła Grażyna H. Była biegła sądowa, korzystając z szerokiego pełnomocnictwa, sama ze sobą zaczęła zawierać kolejne transakcja. „Kupiła” od swojej klientki cenne grunty za jedyne 40 tys. złotych.

W 2007 roku Grażyna H. jako nowa „właścicielka” wraz z mężem i synem zaczęła porządkować leżącą odłogiem działkę. Wystąpiła o warunki zabudowy na postawienie 9 domów jednorodzinnych. Wszystko działo się w tajemnicy przed Czesławą M. Ofiara była przekonana, że nadal toczy się postępowanie o zwrot nieruchomości. Dopiero w 2011 roku, przypadkiem, dowiedziała się, że sprawa jest już dawno załatwiona, bo na jej działce „ktoś” buduje dwa domy. Tym kimś okazała się właśnie Grażyna H., która wraz z synem postawiła dwa budynki.

Stan sprawy na dzisiaj jest taki, że była biegła sądowa Grażyna H. w procesie karnym została nieprawomocnie skazana za oszustwa. Przegrała także sprawę cywilną. W księdze wieczystej wpisana jest prawowita właścicielka Czesława M. Mimo to prawowita właścicielka nie może dysponować swoją ziemią. Grażyna H. nie daje za wygraną i nie chce się wyprowadzić. Domaga się zwrotu nakładów poniesionych na uporządkowanie i zabudowanie działki. Sprawa cywilna o wydanie nieruchomości wciąż się toczy. Zapewne na jej finał będzie miał wpływ wydany niedawno wyrok.

Konsekwencje poniósł również adwokat reprezentujący skazaną nieprawomocnie Grażynę H. Pan mecenas K. na jednej z rozpraw próbował wykazać, że ofiara oszustwa zeznaje nieprawdę. Zadawał różne pytania, ale posunął się za daleko. Wypalił w sądzie, że tak dopytuje ofiarę oszustwa, bo „chciałby świadka przepiłować na pół”. Sprawa trafiła do Sądu Dyscyplinarnego poznańskiej Izby Adwokackiej. Ten ukarał go upomnieniem uznając, że swoim zachowaniem naruszył zasady etyki i godność zawodu adwokata.

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Cieśla

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.