Bydgoszcz w Europie jest rowerzystką [infografika]
Zajęliśmy 6. miejsce w European Cycling Challenge. To sukces.
Sukces, choć na pewno apetyty były większe. Do samego końca - czyli do północy z wtorku na środę Bydgoszcz walczyła o piąte miejsce ze szwedzkim miastem Umeå. Nie udało się. Ale szósta pozycja na 52 biorące udział w rywalizacji miasta europejskie może być powodem do dumy. Tym bardziej że Bydgoszcz w ECC startowała po raz pierwszy.
Europejska Rywalizacja Rowerowa (European Cycling Challenge) | Była rywalizacją między zespołami miast złożonymi z rowerzystów. Trwała miedzy 1 a 31 maja. Chodziło o to, które biorące udział w wyścigu europejskie miasto wyjeździ najwięcej kilometrów na rowerze. Każdy mógł wziąć w niej udział. Liczyły się podróże, w których rower może zastąpić inny środek transportu (np. samochód, motorower) w trakcie dojazdów np. do/z pracy, szkoły, kina, sklepu itd. Sportowe przejazdy nie mogły być wliczane do wyniku. Wystarczyło pobrać bezpłatną aplikację ECC, która zliczała kilometry. Bydgoszcz wzięła udział w tej rywalizacji po raz pierwszy w historii. W sumie mieszkańcy 52 biorących udział w ECC w miesiąc pokonali niemal 4 miliony kilometrów na rowerach. |
Od 1 do 31 maja wykręciliśmy niemal 172 tysiące kilometrów. Aktywnie brało udział w rywalizacji ponad tysiąc bydgoszczan.
- Na rowerze spędzam każdą wolną chwilę, od pewnego czasu to też mój główny środek komunikacji po mieście - mówi 34-letni Maciej, który brał udział w ECC. - Takich, jak ja jest w Bydgoszczy mnóstwo, więc ten wynik mnie nie dziwi. Warto przypomnieć sukces Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego. Ale nadal infrastruktura rowerowa jest u nas daleka od ideału. Drogowych „niespodzianek”, takich jak urywające się nagle ścieżki czy brak połączeń między jedną a drugą jest mnóstwo. Nie mówiąc o pieszych i kierowcach, którzy chyba jeszcze nie oswoili się z myślą, że rowerzysta w mieście jest takim samym uczestnikiem ruchu, jak oni.
Polskie miasta wypadły w ECC świetnie. Bezkonkurencyjny okazał się Gdańsk, który zajął pierwsze miejsce z wynikiem ponad 825 tysięcy kilometrów. Na następnych miejscach uplasowały się kolejno Wrocław (ponad 333 tys. km), Warszawa (307 tys. km), Rzym (205 tys. km) i szwedzka Umeå (ponad 173 tys. km).
Władze miasta są z takiego wyniku zadowolone i przypominają, że w tym roku na budowę ścieżek rowerowych zaplanowały w budżecie 12,5 mln zł. Pozostaje pytanie - to dużo czy mało?
Do tematu wrócimy.