Bydgoszcz przyjazna? Niektórzy wciąż są narażeni na wykluczenie

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Marta Mikołajska

Bydgoszcz przyjazna? Niektórzy wciąż są narażeni na wykluczenie

Marta Mikołajska

Jak wynika z analizy przygotowanej w ramach prac nad tworzeniem Programu na rzecz równego traktowania, wielu mieszkańców Bydgoszczy nadal czuje się dyskryminowanych na wielu polach. Przyczyny są różne. To np.: wiek, płeć, niepełnosprawność czy orientacja seksualna. Zarzutów jest wiele - choćby bariery architektoniczne, wykluczenie cyfrowe, utrudniony kontakt do specjalistów, niższe płace czy nawet przemoc.

Prace nad tworzeniem Programu na rzecz równego traktowania w Bydgoszczy rozpoczęły się na początku roku. W ramach tych prac powstała diagnoza dla Bydgoszczy pokazująca sytuację grup społecznych narażonych na wykluczenie. O jej przygotowanie miasto poprosiło dr Annę Strzałkowską z Uniwersytetu Gdańskiego, specjalizującą się w zagadnieniach związanych z inkluzją społeczną oraz przeciwdziałaniem dyskryminacji i wykluczeniem społecznym.

W badaniu dr Anna Strzałkowska wyróżnia sześć grup narażonych na dyskryminację - ze względu na:

Badania były prowadzone od lutego do kwietnia 2021 r. O ich koszt zapytaliśmy w bydgoskim ratuszu. Jak informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy, diagnoza kosztowała 44 tys. zł.

Bydgoszcz. Kto jest dyskryminowany i dlaczego?

W przypadku grupy narażonej na dyskryminację z uwagi na płeć badani wymieniali m.in. nierówności zarobkowe kobiet i mężczyzn pracujących na tych samych stanowiskach czy przemoc domową wobec kobiet i molestowanie seksualne (czemu, jak argumentują, sprzyjają stereotypy i uprzedzenia, kultura milczenia oraz brak edukacji seksualnej). Wskazywano też np. na lekceważenie kobiet w sferze publicznej.

– Publiczne wypowiedzi niektórych polityków i przedstawicieli Kościoła, poniżające i obrażające kobiety, spotykają się z przyzwoleniem społecznym lub milczeniem większości. W konsekwencji kobiety zabierające głos w debacie publicznej już na wstępie muszą pokonać przeszkody związane z okazywaniem im lekceważenia, zawstydzaniem ich i nie traktowaniem poważnie tego, co mają do powiedzenia - czytamy w raporcie.

Na przemoc narażone są także osoby innej narodowości - z uwagi na mniejszą sprawność językową, inny język czy kolor skóry. Wśród problemów badani wymieniają ponadto narażenie na gorsze traktowanie przez pracodawców, ale też np. brak dostępnej opieki medycznej. Problemem są również sprawy związane z legalizacją pobytu.

- Przedłużające się postępowania, brak informacji, całkowita zależność od decyzji urzędników sprawiają, że migranci żyją w niepewnej i stresującej sytuacji grożącej utratą pracy, środków do życia, mieszkania, a nawet deportacją - alarmuje raport.

W Bydgoszczy nie brak osób czujących się dyskryminowanych z uwagi na religię czy światopogląd. Często wymieniano np. brak neutralności religijnej szkoły lub przedszkola. Ponadto badani wskazywali, że problemem bywają same treści katechezy. Według nich zdarza się, że podczas lekcji religii przedstawiane są poglądy i twierdzenia naruszające godność innych. To np. potępianie osób biorących udział w strajku kobiet, osób LGBT, dzieci rodziców rozwiedzionych, muzułmanów itp.

W przypadku grup narażonych na wykluczenie z uwagi na stan zdrowia i niepełnosprawność wskazano np. na trudności w skorzystaniu z systemu wsparcia, systemowe ograniczenia w możliwości podjęcia pracy przez opiekuna osoby z niepełnosprawnością, dostępność przestrzeni miejskiej, a także dostępność rehabilitacji i zajęć ruchowych.

Nie do pozazdroszczenia jest także sytuacja osób LGBT+. Jak się okazuje, wiele z nich w Bydgoszczy nie czuje się bezpiecznie. Ataków jak pobicia, agresja słowna, niszczenie mienia czy groźby i zastraszanie osobiście doświadczyła część badanych. Oprócz przemocy wskazywali m.in. na bezdomność młodych osób wyrzuconych z domu z uwagi na ich orientację seksualną lub tożsamość płciową czy brak wsparcia psychologicznego i seksuologicznego - związany ze zbyt małą liczbą specjalistów i specjalistek w tym zakresie.

Wśród obszarów, w których mieszkańcy czują się dyskryminowani ze względu na wiek, badani wymienili m.in. utrudniony dostęp do diagnostyki, leczenia i rehabilitacji oraz duże poczucie samotności. To także mniejsze kompetencje cyfrowe, które utrudniają im dostęp do informacji w formie elektronicznej czy do innych usług wymagających np. złożenia dokumentów przez Internet. Inną ważną kwestią okazał się stosunek społeczeństwa do osób w starszym wieku, które często traktuje ich lekceważąco.

Bydgoszcz. Jak przeciwdziałać dyskryminacji?

Dr Anna Strzałkowska w swoim raporcie wymienia kierunki działań w zakresie tworzenia polityki równego traktowania. Jednym z proponowanych rozwiązań jest potraktowanie przeciwdziałania dyskryminacji priorytetowo. To np. stworzenie przestrzeni, w której nie ma miejsca na wstyd.

- Wstyd utrudnia nagłaśnianie zjawisk związanych z przemocą i dyskryminacją, szczególnie przemocą seksualną, domową czy inną przemocą wobec kobiet, a także wobec osób LGBT+. Jest także barierą dla ofiar w zgłaszaniu przestępstw czy mówieniu o tym, co je spotkało. Wymaga to odważnego i głośnego przeciwstawiania się przemocy i dyskryminacji w każdej dziedzinie - pisze autorka raportu.

Innym z kluczowych działań miałoby być także wprowadzenie przez miasto zasady zrównoważonej reprezentacji w ciałach decyzyjnych i doradczych, a także zapewnienie dostępności obsługi mieszkańców we wszystkich obszarach miejskich, ze szczególnym uwzględnieniem osób starszych i tych z niepełnosprawnością.

Więcej szczegółów nt. raportu w kolejnych publikacjach.

Marta Mikołajska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.