Bydgoszcz nie chciała ekspresówki do Inwrocławia? Tak twierdzi profesor

Uwag Bydgoszczy do Strategii rozwoju województwa nie ujęto, bo… nikt ich wcześniej nie zgłaszał – twierdzi prof. Paweł Churski z UAM w Poznaniu.

Prof. dr hab. Paweł Churski wraca do nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Bydgoszczy w czasie której prezydent Rafał Bruski poddał miażdżącej krytyce projekt Strategii rozwoju województwa. Profesor rzuca nieco inne światło na dokument, który ma być bazą polityki marszałka na następne lata.

Jak mieliśmy uwzględnić, skoro nie zgłaszaliście?

- Spora cześć z przedstawianych uwag nie została przez Urząd Miasta Bydgoszczy zgłoszona podczas konsultacji do projektu, a niektóre zostały zgłoszone w formie innej, niż na sesji przedstawiał Pan Rafał Bruski – twierdzi prof. dr hab. Paweł Churski, który przedstawił wyniki analizy dotyczącej oceny terytorializacji polityki rozwoju w projekcie Strategii. - Na przykład w prezentacji prezydenta bardzo dużo uwagi poświęcono niedostrzeganiu w Strategii osiągnięć sportowców z Bydgoszczy, ale żadna z uwag do strategii nie dotyczyła tego zagadnienia. W prezentacji prezydenta dużo uwagi poświęcono niedostrzeganiu w Strategii potencjału wojskowego Bydgoszczy i tu również żadna z uwag zgłoszonych przez UMB nie dotyczyła tego zagadnienia.

Profesor wskazuje, że również inne uwagi prezydenta, które prezentował na sesji nie miały podstawy w uwagach zgłaszanych w procesie konsultacji nad Strategią. Urzędnicy z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu z kolei podkreślają, że bydgoskie wnioski wpłynęły dopiero ostatniego dnia konsultacji.

Nie chcieliśmy ekspresówki?

- Prezydent zgłaszał uwagę, że droga nr 15 jest wskazywana w Strategii do przebudowy do rangi drogi ekspresowej, a droga nr 25 (Toruń -Inowrocław - red.) nie jest – ale w uwagach zgłoszonych przez Miasto Bydgoszcz w stosunku do projektu przebudowy drogi nr 25 (Bydgoszcz-Inowrocław - red.) zgłoszono jedynie uwagę dotyczą zmiany sformułowania „przebudowa” na „budowa”, ale nie odniesiono się do aspiracji realizacji w jej przebiegu drogi ekspresowej - twierdzi profesor.