- Jest oczywiste, że w warunkach braku motywacji do wspólnego tworzenia ZIT-u - jeśli strona bydgoska nie będzie go chciała, strona toruńska tego nie spowoduje - skomentował rozwiązanie proponowane przez prezydenta Bydgoszczy prezydent Michał Zaleski.
Podczas ostatniej sesji rady miasta, bydgoscy radni zajmowali się, m.in., odnowieniem umowy ZIT. Bydgoszcz chce, by następne rozdanie w Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych zakładało, że Bydgoszcz i Toruń związek Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych będą tworzyły osobno.
To temat związany z przyszłością i strategią województwa, od niej zależy kształt ZIT i perspektywa unijna - mówił na dzisiejszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy prezydent Rafał Bruski.
Obecne porozumienie, przygotowane w 2013 roku, wygasa.
-Wówczas miałem inną wizję ZIT - uważałem, że powinny być dwa różne narzędzia dla Bydgoszczy i Torunia. Jednak z pistoletem przy głowie musiałem podpisać dokument, że obszary funkcjonalne tych dwóch miast są wspólne. Były obawy o dzielenie środków, ale stworzyliśmy sprawne biuro ZIT które służyło nam wszystkim - mówił prezydent Bydgoszczy, który teraz chce by nowy ZIT Bydgoszcz i Toruń tworzyły osobno. 4 maja prezydent Bruski złożył wniosek podpisany przez wszystkich uczestników Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz o utworzenie ZIT w regionie, obejmujące SMB jako integralny, powiązany funkcjonalnie obszar. To inicjatywa oddolna, preferowana na szczeblu unijnym. Rafał Bruski podkreślił, że z Oborowem, Czernikowem, Łysomicami (z którymi tworzymy obecnie ZIT) i kilkoma innymi gminami współpracy w ogóle nie ma.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień