Bydgoszcz i Toruń we wspólnym projekcie
Od dwóch największych miast regionu były prezydent rozpocznie objazd po Polsce. Każdy będzie mógł zadać mu pytanie i uzyska odpowiedź.
Do tego, aby były prezydent rozpoczął spotkania z mieszkańcami Kujawsko-Pomorskiego, zachęciły go Dagmara Chraplewska-Kołcz, sympatyczka KOD z Torunia, i Katarzyna Zabłocka, bydgoska liderka KOD.
- Spotkanie z mieszkańcami to najlepszy sposób, aby rozmawiać o demokracji, która ciągle nie jest bezpieczna w naszym kraju - mówi Dagmara Chraplewska-Kołcz, która jeszcze w marcu głodowała pod kancelarią premiera, aby nakłonić rząd do publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Niestety, bezskutecznie.
Obie panie pojechały do Lecha Wałęsy z pralinami bydgoskimi i toruńskimi piernikami. Szybko okazało się, że razem mogą zrobić dużo więcej dla edukacji politycznej, bo łączą ich te same wartości i podobne obawy.
- Najpierw spotkałam się z Władysławem Frasyniukiem i prof. Jerzym Stępniem, a dopiero później, 4 lipca, z Lechem Wałęsą, w Muzeum Solidarności - opowiada Dagmara. - Pojechałyśmy tam z Kasią i poznałyśmy kilka osób, które są zainteresowane podtrzymywaniem potrzebnej aktywności prezydenta Wałęsy. Ustaliliśmy, że spotkania, które będą nosiły nazwę „Porozmawiajmy o Polsce”, zaczniemy od Bydgoszczy i Torunia.
- Mam nadzieję, że na spotkanie przyjdą nie tylko sympatycy KOD, ale wszyscy ci, którzy lubią rozmawiać, bez względu na to jakie mają poglądy polityczne - zachęca Katarzyna Zabłocka. - Najbardziej zależy nam na tym, aby spotkanie przerodziło się w otwartą dyskusję, tak jak to było w Gdańsku.
Dagmara Chraplewska-Kołcz i Katarzyna Zabłocka przekonują, że ich działanie to próba zjednoczenia dwóch największych miast w regionie. W ten sposób chcą zrobić dla regionu coś dobrego.
- Nie podoba nam się zamykanie w miastach na argumenty drugiej strony, chciałybyśmy, aby w porozumieniu Bydgoszcz i Toruń kierowały się dialogiem - twierdzi pani Katarzyna. - Chcemy też docenić jedno i drugie miasto. Moim życzeniem jest, aby żadne z miast nie pragnęło być ponad tym drugim. Wiemy już, do czego prowadzą animozje w kraju. Nie musimy robić tego samego u nas.
Każdy, kto zarejestruje się na spotkanie, będzie mógł zapytać prezydenta, o co zechce. Organizatorki zapewniają, że prezydent Lech Wałęsa nie obraża się na żadne zadane pytanie, nawet trudne.
- Najpierw będzie mówił prezydent, ale później każdy ma prawo podzielić się swoimi wątpliwościami - dodaje Dagmara Chraplewska-Kołcz. - Prezydent jest już w podeszłym wieku, więc mógłby teraz odpoczywać, a mimo to chce jeszcze coś zrobić dla kraju. Nie może patrzeć na to, co się dzieje z demokratycznymi instytucjami w Polsce. I stoi za nim wielu podobnie myślących, którzy ciągle nam służą pomocą.
Spotkania odbędą się: 27 lipca w Bydgoszczy w Teatrze Polskim o godz. 18.30, a 28 lipca o godz. 18, w CKK Jordanki. Będzie również Mateusz Kijowski, założyciel KOD.
Z powodu ograniczonej liczby miejsc należy potwierdzić uczestnictwo w wydarzeniu w nieprzekraczalnym terminie do 23 lipca, na adres e-mail: spotkaniewtorun@ gmail.com